Звёзды: Звёзды (LP; Rosja; lipiec 2014)
Obok scen cold / minimal wave we Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych, to właśnie scena rosyjska – konkretnie zaś syberyjska – charakteryzuje się aktualnie największą dynamiką i różnorodnością. Nic dziwnego, skoro bowiem reszta świata musi jeszcze cierpliwie czekać nim nadejdzie prawdziwa zima, na Syberii zaczęła się ona już w lipcu, kiedy to premierę miał debiutancki album formacji z Tomska – Звёзды.
Na tę płytę składa się dziewięć kompozycji o konkretnej i wyrazistej stylistyce – to elektroniczny minimalizm w czystej postaci, przywodzący na myśl dokonania współczesnych grup nurtu vintage synth: Roladex, The Bridge, czy The Phone – jednak o bardziej od nich zindywidualizowanej i niepowtarzalnej aurze, świetnie interpretującej brzmienia z lat osiemdziesiątych. Swoista „naiwność” tej interpretacji urzeka szczególnie w utworach „Невиданные звери спят в чудесном саду” i „Рукоятка (Химера)”, w których synth popowa melodyjność i niemal dyskotekowy rytm uzupełnione są charakterystycznym dla muzyki Syberian monumentalizmem. Oto chłodna geometria brzmienia w najlepszej formie!

Muzykę proponowaną przez Звёзды wyróżnia także umiejętność budowania napięcia, głównie przez zestawienia kompozycji zdecydowanie tanecznych („Я так долго молчал”, „В твоей квартире”) z oszczędną zimno falową nastrojowością („Стигматы”), czy niemal ambietowymi w wyrazie pasażami (wygłosowy „Полярные льды”, oraz „Комсомольский проспект”). To sprawia, że brzmienia te nie nużą i łatwo zapadają w pamięć. Wszystkie utwory na płycie mają rosyjskie teksty i zaśpiewane są tyleż zgodnie z chłodno falową konwencją, a więc z urzekającą „beznamiętnością”, co bez skażenia jakimkolwiek manieryzmem.
Coś jeszcze bardzo trudnego do określenia sprawia, że traktuję to wydawnictwo jako jeden z najlepszych debiutów roku. Być może jest to styl – własny i niepowtarzalny, sedno każdej autentycznej sztuki.
Szymon Gołąb
Skomentuj