RAZEM I OSOBNO / Sanne & Anton de Neige

Sanne de Neige: The Forest Tapes & Anton de Neige: bez tytułu (2 x EP; In Club Records; Szwecja; 30 maja 2016)

Anton de Neige & Sanne de Neige

Wreszcie uporządkowano dyskografię Sanne i Antona de Neige – poetyckich wizjonerów zimnej fali ze Szwecji. Najnowsze, proponowane przez peruwiańską wytwórnię In Club Records, wydawnictwa z ich muzyką mają dodatkowo interesującą formę: na kasecie magnetofonowej Sanne i Anton zostali połączeni, zaś na płycie CD – rozdzieleni. Razem, czy osobno – ich muzyka smakuje doskonale, sięgając po nieczęste współcześnie rejestry czarnego romantyzmu ujęte w zróżnicowane nastrojowo brzmienia spod znaków: cold wave, dark popu i goth gaze.

Sanne i Anton de Neige (źródło: Bandcamp)
Sanne i Anton de Neige (źródło: Bandcamp)

Już same okładki kaset i płyt dwójki szwedzkich muzyków (nieco zbliżone do stylistyki znanej z frontonu – bo ta płyta to gotycka katedra – jednego najpiękniejszych albumów Dead Can Dance, Within The Realm of a Dying Sun) wprowadzają w nastrój tego, co znajdziemy w ich wnętrzu…

Sanne de Neige: The Forest Tapes
Sanne de Neige: The Forest Tapes – okładka kasety (źródło: materiały In Club Records)

Najpierw Sanne. Jej epka „Forest Tapes” to zdecydowanie najbardziej zimnofalowy akcent podwójnego wydawnictwa. Sześć, nagranych w zeszłym roku, utworów jest połączeniem charakterystycznego żeńskiego wokalu (coś w głosie Sanne przypomina najlepsze lata wokalistek labelu 4AD…) z linią z melodyczną dyktowaną oszczędnymi frazami basu i automatu perkusyjnego. Faworyzuję kompozycje: „Dans La Forêt”, „Low”, „Hurt”, oraz „Cold World”. W wygłosowej balladzie albumu, utworze „Venim”, pojawiają się zaś melodyjność i przestrzeń wprowadzające odmienny (choć, prawem dialektyki przeciwieństw, podobny) rejestr – chłodne poematy Antona de Neige.

Anton de Neige - In Club Records
Anton de Neige: bez tytułu – okładka kasety (źródło: materiały In Club Records)

Płyta Antona, pierwotnie wydana na początku tego roku, nie ma tytułu i bez tytułów jest także pięć składających się na nią utworów. Tu do głosu dochodzi element „gaze” – a więc potraktowane nader subtelnie brzmienie gitary ujęte w balladowy wyraz podkreślony wspaniałym głębokim męskim wokalem. Trudno naprawdę znaleźć analogię dla tej muzyki… Może mogą nią być nagrania Michała Pydo z jego solowego debiutu Proof of Concept (2014)? Faworyzuję wszystkie pięć utworów, najczęściej powracając zaś do kompozycji „#4”.

Szymon Gołąb

Wydawnictwa dostępne (pre-order) w wersji fizycznej (kaseta magnetofonowa i płyta CD) oraz cyfrowej na stronie wytwórni In Club Records w serwisie Bandcamp.

Sanne de Neige – Facebook / Discogs

Anton de Neige – Discogs

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: