Casuistry: Cimmerian Gloom (LP; Stany Zjednoczone; 1 lipca 2016)

Obrazek z pamięci pod tę muzykę: wejście Macieja Zembatego z butelką „aqua piorunata” w ręku na imprezę dla młodzieży. Ciemność, ścisk, tłum, taniec w ciasnym zadymionym mieszkaniu. Z głośników Nirvana (nigdy nie wiedziałem o co chodzi w ich muzyce) – Zembaty podkręca głośność i rażony nagłym prądem nieświadomości ląduje na wznak na podłodze. Wokół niego, uśmiechniętego, wciąż tańczą ludzie. „Tak się słucha Nirvany” – powiedział potem. Tak też słucha się Casuistry. Spróbujcie:

