ZIMNA FALA 2016 / This Cold Night: While I Disappear

This Cold Night: While I Disappear (EP; Sination label & promo; Stany Zjednoczone; 2 stycznia 2016)

This Cold Night - While I Disappear (ep; 2016)

Zimny skok z efektownym saltem w nowy rok. Taka jest (mniej więcej) najnowsza płyta This Cold Night, jednoosobowego projektu cold / dark wave tworzonego przez Chase’a Morledge’a – muzyka pochodzącego z Austin w Teksasie.

While I Disappear to już ósme wydawnictwo w dyskografii This Cold Night, które ukazało się w przeciągu zaledwie dwóch lat istnienia tego projektu. Jest to też najbardziej dojrzała płyta Teksańczyka, na której nie ma miejsca na załamania nastroju i muzyczną nieszczerość. „Nieszczerość” – o czym mowa?

Chase Morledge / This Cold Night (źródło: thiscoldnight.bandcamp.com)
Chase Morledge / This Cold Night (źródło: thiscoldnight.bandcamp.com)

Stylistyka This Cold Night porusza się po cienkiej krawędzi brzmienia nowoczesnej zimnej fali, dla której znakiem wywoławczym są nagrania Lebanon Hanover: chłodny „posępny” wokal, puls automatycznej perkusji, oraz ascetyczne (ale kunsztowne) partie gitary basowej. Nic więcej nie potrzeba, aby stworzyć tę jedyną jakość, do której nie można już nic dodać, ani z niej ująć. Zimna fala, po prostu. W najlepszej postaci. Co więcej – wszelkie próby naśladownictwa od razu trącą wspomnianą muzyczną nieszczerością, płytkim powielaniem konwencji. Chase Morledge jest zaś chyba jedynym współczesnym muzykiem, któremu w oparciu o tę stylistykę udało się wypracować własną i w pełni odrębną wartość brzmieniową. Jestem zachwycony!

Chase Morledge / This Cold Night (źródło: Facebook)
Chase Morledge / This Cold Night (źródło: Facebook)

Nie sposób pomylić muzyki This Cold Night z jakimkolwiek nagrywającym obecnie zespołem – także dzięki jej przebojowości. Każda płyta tego projektu musi zawierać w swoim wnętrzu „killera”, jakim na debiutanckim krążku (epka This Cold Night wydana w lutym 2014) był utwór „Yelva”, zaś na najnowszej płycie jest otwierający ją utwór „Black Cathedral”. „Witam we wnętrzu Czarnej Katedry”… Trudno o lepszą inwokację albumu nagranego w konwencji rocka gotyckiego!

Dalej jest tylko lepiej. Płyta zawiera pięć kompozycji, dla których wyraźnym składnikiem różnicującym jest zmienny głos wokalisty. Chase zdaje się na While I Disappear wyśpiewywać niemal wszystkie odcienie czerni. Co kryje się pod tą metaforą? Posłuchajcie sami.

Każdy z utworów na While I Disappear zasługuje na uwagę. Faworyzuję: „Black Cathedral”, „Death Knell”, oraz „Wings of Regret”.

Chase Morledge podpisał tę płytę „…goodbye”. Dlaczego?

Szymon Gołąb

Album dostępny w wersji fizycznej (kaseta magnetofonowa o limitowanym nakładzie 50 egzemplarzy) na stronie Sination label & promo w serwisie Bandcamp; w wersji cyfrowej na stronie This Cold Night w tym serwisie.

This Cold Night – SoundCloud / Facebook / tumblr

https://youtu.be/F7v3BKchhLM

ZIMNA NOC / This Cold Night: That Which I Cannot Control

This Cold Night: That Which I Cannot Control (EP; Stany Zjednoczone; 10 września 2014)

This Cold Night - That Which I Cannot Control (ep; 2014)

„To, co wisi – spaść musi. To zaś, co unosi się na powierzchni – wkrótce zatonie”. Nie pamiętam już, z którego opowiadania Edgara Allana Poego pochodzą te słowa, i w którym ze swoich radiowych seansów zacytował je Tomasz Beksiński… Dość wspomnieć, że doskonale oddają one aurę nowej płyty This Cold Night; albumu, który – chyba najlepiej ze wszystkich, jakie ostatnio słyszałem – zamyka lato i otwiera jesień, porę zimnych nocy i szarych dni.

That Which I Cannot Control jest przede wszystkim zbiorem niezwykłych emocji, ukrytych za przesłoną stylistyki cold wave. Na album składa się sześć utworów – i nie ma wśród nich ani jednego, który nie zawierałby w sobie wspomnianego emocjonalnego tonu, natchnienia i zniechęcenia zarazem. Minęło kilka miesięcy od ukazania się debiutu This Cold Night, projektu powołanego przez teksańskiego muzyka Chase’a Morledge’a – przez ten czas jego muzyka (przechodząc drogę jeszcze trzech płyt) zdecydowanie dojrzała, stała się głębsza w wyrazie i wysublimowana w chłodzie. Zimno – oto klucz do tego albumu. Wrażenia nieporównywalnie chłodnych brzmień, oszczędność, rytmiczność, minimalizm stanowią żywioł najnowszego wydawnictwa This Cold Night. Interpretacja estetyki cold wave jest na tej płycie bliska dokonaniom grup tworzących w najlepszym dla gatunku okresie, w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Słychać tu również nawiązania do czołowych przedstawicieli jego nowej odsłony – przede wszystkim do muzyki duetu Lebanon Hanover.

Chase Morledge (This Cold Night)
Chase Morledge (This Cold Night)

Album posiada zdecydowane i mocne otwarcie – utwór „First Class Citizen” od pierwszych tonów wprowadza nas w atmosferę całego wydawnictwa. Kolejne kompozycje utrzymują i wzmacniają poziom płyty, której najlepszymi momentami (obok wspomnianego otwarcia) są: „Gay Goth Dance Machine”, „She Must Be Destroyed” i cudownie mroczna koda – „End of Me”. W sferze brzmień mamy tu do czynienia z sednem zimnej fali: beznamiętny wokal, automatyczny rytm perkusji (z licznymi jednak partiami ciekawych perkusyjnych eksperymentów), wyeksponowana gitara basowa – czyli wszystko, czego potrzeba muzyce chłodu, by stała się hipnotyczna.

Doskonała płyta, świetnie zapowiadającego się muzyka!

Szymon Gołąb

This Cold Night – Facebook

PIĘKNY SMUTEK / This Cold Night

This Cold Night: This Cold Night (ep; Stany Zjednoczone; luty 2014)

Chase Morledge / wokal, instrumenty elektroniczne, teksty

This Cold Night

Niby „nic nowego”, niby „wszystko to już było”, a jednak… Nie da się przejść obojętnie obok tej muzyki.

Debiutancka epka mieszkającego w teksańskim Austin i tworzącego pod nazwą This Cold Night Chase’a Morledge’a mocno chwyta za serce i długo nie puszcza… Pierwsze skojarzenie dla tej muzyki to brzmienia Lebanon Hanover; inspiracje tym znakomitym duetem czuć niemal w każdym utworze. Wokal Chase’a przypomina zaś nieco Alexandra Veljanova z Deine Lakaien.

W kompozycjach This Cold Night można naprawdę „zatopić” swoje smutki – przejmująco- wciągająca, śpiewana nieco znużonym głosem (według mnie najlepsza na płycie) ”Yelva”, oraz brzmiący niczym chłodnofalowy „hymn” utwór „D.C.D.S”. Odnajdziemy tutaj także nieco taneczny, choć zdecydowanie zimny puls („Dog”, „Cemetery”).

This Cold Night - This Cold Night (2014)W efekcie otrzymujemy niezależny, przebojowy (!) album, do którego ma się ochotę powracać wielokrotnie. Jest to także pozycja obowiązkowa dla fanów wspominanych duetów – Lebanon Hanover i Deine Lakaien, a także Warmline, Joy Division, czy Bauhaus. Zestawienie z klasyką gatunku jest w kontekście This Cold Night w pełni uzasadnione.

Te sześć kompozycji, to niespełna szesnaście minut zapadającej w pamięć wędrówki przez piękny smutek, do którego pragnie się wracać, aby smakować go i poznawać wciąż od nowa…

Karolina Lampe / Sister Karo Wildflower

This Cold Night – Facebook

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑