Sexy Suicide: Intruder (LP; Fonografika; Polska; 24 czerwca 2016)

Tego lata pierwszy raz od wielu lat „tańczyłem we dwoje”. Niczym bohater poeańskiego „Czarnego kota” nic nie pamiętam, ale… Taniec ten sprowokowała, a raczej wyzwoliła, muzyka Sexy Suicide. Nie ma na polskiej scenie wydawnictwa podobnego do płyty Intruder, które z równie wspaniałą gracją i niepowtarzalnym stylem łączyłoby element taneczny z romantycznym. New Romantic? Tak – i to w najlepszym wydaniu!

