Sobranie 8 18: Demons, the Angel and Dark Thoughts (LP; Perfect Aesthetics; Rosja; 28 października 2016)
Co najbardziej cenię w muzyce? Odkrywczość. Jeśli dodatkowo dociera ona do obiorcy w sposób nie wymuszony, niemal naturalny (porównanie z pięknem żywiołów jest, w przypadku muzyki Sobranie 8 18, w pełni uzasadnione), wtedy mamy do czynienia z zawartą w sztuce dialogu głosu i instrumentu „mocą bytową” zdolną organizować momenty życia, wzmacniać doznania, stwarzać piękno. Nie jest to jałowy eksperyment, ograniczający się często do zapisu nazwy zespołu dziwacznym liternictwem, ale prawdziwe przeżycie – które znalazło swój wyraz w twórczości. To właśnie można odnaleźć we wnętrzu płyty naprawdę wspaniałej – Demons, the Angel and Dark Thoughts rosyjskiego duetu Sobranie 8 18.
honeyfrequency: culture and recreation (LP; Rosja; 20 luty 2015)
Muzyka honeyfrequency zdecydowanie wymaga odkrycia. Formację tę można określić (z niewielkim jedynie nadużyciem) „rosyjskim Tropic of Cancer”. Jest to trop wyznaczony przez wokalistę moskiewskiej grupy Sierpien, który w niedawno opublikowanej tu rozmowie z powodzeniem poszukiwał w Rosji odpowiedników znanych współczesnych formacji cold wave (w pełni zgadzam się z jednym porównaniem: The Forced Oscillations rzeczywiście brzmią niczym The Sisters of Mercy – a niekiedy nawet lepiej). Czym zaś wyróżnia się muzyka honeyfrequency?
To pochodzące z Magnitogorska trio ma w swojej dyskografii dwa pełnowymiarowe albumy – wydany latem zeszłego roku waiting for lithuanian guy, oraz najnowszy – sprzed paru dni – culture and recreation. Pierwsza płyta zawiera muzykę dość trudną, niemal „eseistyczną” (co podkreślają opisowe tytuły utworów), jednak już dojrzałą, ciemną i piękną. Culture and recreation urzeka zaś po prostu subtelną nastrojowością, tworzoną głównie przez świetny głos wokalistki, teksty (to album niemal w pełni – jeśli nie liczyć tytulatury kompozycji – rosyjskojęzyczny), oraz zachowawcze i przestrzenne brzmienie cold wave – bliskie nagraniom duetu Camelli Lobo, a także formacjom z wczesnego emploi wytwórni 4AD.
Płyta Rosjan może nie trafić do gustu słuchaczy poszukujących muzyki wyrazistej i mocnej. Honeyfrequency jest dźwiękową feerią, pełną gitarowych eksperymentów skontrapunktowanych rytmem automatycznej perkusji – co zbliża tę muzykę do nurtu shoegaze. Ta płyta jest także, pod względem aury, swoistą wewnętrzną podróżą; rozwija swoją opowieść stopniowo, zaś najpiękniejszych jej momentów spodziewajmy się nie od początku, lecz od połowy trwania longplay’a.
Które utwory faworyzuję? „Womb”, „tar”, „steppe”, oraz wygłosowy i zdecydowanie taneczny „spit your dead”. Płyta posiada też swoje sedno i perłę nastroju – to zaśpiewany po rosyjsku (z wyjątkiem kilku słów refrenu) cover kompozycji „we walked in line” z wczesnego repertuaru Joy Division. Utwór ten zdecydowanie wzmacnia wydźwięk albumu szybkim automatycznym rytmem perkusji kontrastowo połączonym z eterycznym głosem wokalistki. To jedna z najlepszych żeńskich interpretacji utworu Joy Division, od czasu cudownego wykonania „Heart And Soul” przez Kendrę Smith na kompilacji „A Means To An End” z 1995 roku.
Culture and recreation to piękna płyta, o wyraźnie kobiecym biegunie nastroju – toteż polecam ją, przede wszystkim, zwolenniczkom nowoczesnych brzmień cold wave / dream pop.
Najnowsze wydawnictwo znanego na post punkowej scenie w Rosji tria Буерак z Nowosybirska zawiera zaledwie nieco ponad dziesięć minut muzyki, ale za to doskonałej, energetycznej, krzepiącej. To już chyba reguła – rosyjskie zimno falowe wydawnictwa wyróżnia, przede wszystkim, nieporównywalna energia, znamionująca świeżość i zapał tamtejszej sceny.
Dresy, herbata, czarno-białe zdjęcia – wintaż z przymrużeniem oka w interpretacji Буерак.
Пролетариат jest drugą epką w dyskografii syberyjskiej grupy, obok wydanego w zeszłym roku – i świetnego – demo pod tytułem po prostu Буерак 2014. Znamienne, że zespół ten przyzwyczaja niejako słuchaczy do swoistej „przebojowości” – na debiutanckim wydawnictwie „przebojem” (ujętym w cudzysłów, bowiem nie zapominajmy, że mamy tu do czynienia z muzyką alternatywną) był bez wątpienia jeden, wyróżniający się utwór „Russian Criminal Tattoo”; zasada ta odnajduje swoją kontynuację na najnowszej płycie, która także posiada swojego killera – tytułową kompozycję „Пролетариат”. Obok niej pomieszczono jeszcze trzy utwory utrzymane w klasycznej post punkowej stylistyce: „Непонятный Руководящий Импульс”, „Спортивные Очки”, oraz „Электропоезд Ласточка”. Tytulatura sugeruje, że jest to w całości album rosyjskojęzyczny, zaś nad wyraz dobrze brzmiący męski wokal uzupełniają na nim – wyeksponowana gitara basowa (brzmiąca z charakterystycznym „przeplotem” – to znak rozpoznawczy muzyki Буерак), oraz „żywa” perkusja. W świadomie uproszczonych aranżacjach znalazło się także miejsce dla atrakcyjnej przestrzenności brzmienia – odnajdziemy ją w utworze tytułowym, oraz wygłosie płyty, kompozycji „Электропоезд Ласточка”.
Syberyjska zimna fala krzepi, a obcowanie z jej brzmieniami sprawia życiodajną, odświeżającą przyjemność. Oskar Wilde pytał kiedyś: „czego chcieć więcej”?
Ilya Vseravnov: zespół Целибат – Celibat i label Kotlovan – rozmowa z artystą.
Wciąż zbyt mało wiemy o najnowszej rosyjskiej scenie cold wave / post punk, która – podobnie jak scena w Polsce – rozwija się w sposób nieskrępowany i samoistny. Muzyce nie przeszkadzają odgórne ograniczenia i polityczne dekrety. Kultura jest pasją, ostatecznie zaś można tworzyć ją w pojedynkę… Zapraszam do lektury rozmowy z Ilją Vseravnovem, założycielem jednego z bardziej interesujących zimno falowych zespołów w Rosji – Celibatu.
Ilja, jesteś młodym „człowiekiem renesansu” – grasz, śpiewasz, komponujesz, prowadzisz własną wytwórnię i dystrybucję płyt… Skąd ta pasja? Opowiedz, na początek, nieco o swoich projektach.
Miałem kilka różnych, powiązanych ze sobą projektów. Niemal od początku, odkąd zacząłem próbować coś nagrywać, pojawiła się kwestia dystrybucji tych nagrań; po kilku latach otworzyłem więc własny label, na początek tylko po to, aby wysyłać swoje płyty. Z czasem w katalogu pojawiły się też inne zespoły. To był moment, w którym zaczęła rozwijać się wytwórnia i dystrybucja płyt Kotlovan. Nadal też wydaję i promuję swoje albumy za pośrednictwem tego labelu; są to zarówno wydawnictwa solowe – akustyczne i elektryczne – jak i płyty tworzącego w stylistyce noise i industrial projektu Lobotomia. Obecnie gram też w zespole Celibat, oraz ekperymentuję z szumem i samplami pod pseudonimem Ilya Vseravnov. Nie myślę o tym, aby Kotlovan stał się wytwórnią znaną, mainstreamową; tym bardziej, że łatwiej pracować w pojedynkę. Jest się maksymalnie niezależnym.
Целибат – Celibat
Celibat tworzy muzykę zdecydowanie wartą zauważenia; interesującą i dojrzałą. Jaki jest twój przepis na dobre zimno falowe brzmienia? Co w swoich utworach uważasz za ważne?
Niestety nie jestem dobrym kompozytorem. Może właśnie dlatego zawsze staram się tworzyć muzykę bardziej minimalistyczną? Kładę przy tym duży akcent na teksty, bo one są podstawą każdego utworu. Myślę, że nie będzie pomyłką, gdy powiem, że moja muzyka to tylko rama dla tekstów. Dlatego jest ona tak prosta, powtarzalna, czasami nawet syntetyczna.
W kwestii instrumentarium: automat, czy „żywa” perkusja; gitara, czy syntezator – co wolisz? Po jakie instrumenty najczęściej sięgają dziś muzycy niezależnej sceny rosyjskiej?
Zazwyczaj są to: gitara, bas i perkusja. Coraz częściej spotyka się też zespoły wykorzystujące automaty perkusyjne i syntezatory. Celibat występuje na koncertach z żywą perkusją, przy tym jednak z przyjemnością nagrywam utwory z drum machine, bo kocham magię powtarzających się bitów. Być może w przyszłości będziemy generować brzmienie perkusji przy pomocy specjalnego komputera, także podczas występów na żywo. Nie wiem, zobaczymy…
Целибат – Celibat
Zauważyłem pewną prawidłowość: zespoły w Rosji, nawet te grające muzykę stricte elektroniczną – jak Звёзды, czy Brandy Kills – często wykonują swoje utwory w wersjach akustycznych; jedynie śpiew i gitara w ręku. Ten wzór staje się ostatnio także coraz popularniejszy na Zachodzie… Czy to rosyjska tradycja, nawiązanie do muzyki bardów?
Nie mogę temu zaprzeczyć, chociaż to zbyt wiele twierdzić, że jest to jakaś prawidłowość. Muzyka bardów jest bardzo ważna w naszej kulturze. W pewnym sensie to jeden z symboli oporu wobec tyranii, który ma swój początek wcześniej niż sam bardyzm, w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Muzyka bardów po prostu silnie wpływała na późniejszych muzyków i zespoły (tzw. Syberyjska Fala, rockowy underground Moskwy i Sankt Petersburga w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych). Nagrywanie płyt akustycznych jest w Rosji tendencją dużo starszą, od wspomnianych kierunków. Obecnie zaś wiąże się głównie z chęcią naśladowania muzyki zachodniej…
Alternatywa cold wave / post punk w Rosji rozwija się, czy jest w odwrocie? Na które zespoły warto zwrócić, twoim zdaniem, uwagę?
Z nowych zespołów mogę wymienić: Fanny Kaplan, Ploho, Sierpień, Сруб, Утро, Труд, Буерак, Чёрная речка, Июльскиедни, Вынужденные колебания. Aktualnie zimna fala przeżywa w Rosji renesans, istnieje wiele zespołów grających ten gatunek muzyki w różnych jego odmianach: synth pop, cold wave, post punk. Warto zwrócić uwagę, że wymieniłem tylko nazwy grup mniej, lub bardziej młodych. Odrębną i obszerną listę można stworzyć dla podobnej muzyki lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
W Moskwie działa grupa Sierpien, inspirująca się brzmieniami polskiej zimnej fali – głównie puławskiej Siekiery… Ty nagrałeś solowy album „Transformacja”, na którym utwory mają polskie tytuły… Na Vkontakte jest grupa „Zimna Fala”, gdzie można znaleźć nagrania polskich zespołów lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, jakie niekiedy nawet trudno zdobyć w Polsce… Teraz zaś rozmawiam z tobą swobodnie po polsku! To chyba nie są przypadki… Co interesuje Rosjan w polskiej muzyce, a szerzej – kulturze?
Sądzę, że jest to – po pierwsze – samoistny charakter polskiej muzyki. W czasie, kiedy cały były „Blok wschodni” w latach dziewięćdziesiątych nie mógł nasycić się muzyką z Anglii i USA, w Polsce – jak i w Rosji – pojawiła się Nowa Fala, oryginalna i niepowtarzalna. Chociaż nawet i ona była, pod wieloma względami, próbą zrobienia czegoś podobnego do muzyki zachodniej… Myślę również, że Rosjanie i Polacy zawsze mieli za dużo propagandy w swoich państwach. Dlatego teraz ze zdziwieniem poznają się znowu; dostrzegają że każdy z nas jest przede wszystkim zwykłym, normalnym człowiekiem – i chociaż jesteśmy Słowianami, to wciąż za mało wielu z nas wie o swoich sąsiadach. Zainteresowanie Nową Falą muzyki w obu krajach jest w stanie, mam nadzieję, nieco to zmienić. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych muzyka rockowa była „głośnikiem wolności” od tyranii w całym ZSRR, krajach nad Bałtykiem, Europie Wschodniej i właśnie w Polsce. Byłoby dobrze, gdyby muzyka wybudowała most przyjaźni między ludźmi z Rosji i Polski, niezależny od stosunków między naszymi politykami. Jestem gotowy wziąć w tym udział!
Целибат – Celibat
Utwory Celibatu mają duży potencjał koncertowy – gdzie będzie można, w najbliższym czasie, usłyszeć was na żywo? Myślisz o występach zagranicznych? Może właśnie w Polsce?
W najbliższych planach mamy dwa styczniowe koncerty. Pierwszy z nich odbędzie się w Moskwie na urodzinach zespołu Обломокунитаза, gdzie zagramy ze wspomnianą już tu grupą Sierpien. Pod koniec stycznia gramy u siebie, w Niżnym Nowogrodzie, razem z Июльскиедни, Чёрнаяречка, Отделсамоискоренения i kilkoma innymi zespołami. Bardzo byłbym szczęśliwy z zaproszenia i możliwości zagrania koncertu w Polsce, albo innym sąsiednim kraju. Tym bardziej, że w Polsce byłem już dwa razy i byłoby ciekawie móc dalej ją poznawać. Aktualnie nie mam niestety podobnych zaproszeń, ale to oczywiście jest w naszych planach.
Na koniec – pytanie nieco ogólne: czym dla ciebie jest muzyka? Czy w tym, co tworzysz zawiera się jakaś filozofia życia, przesłanie, myśl przewodnia?
Z muzyką jestem razem przez całe życie i ona jest sposobem, abym mógł wyrazić to, o czym myślę i co mnie niepokoi. Nic nie może się, pod tym względem, równać z muzyką. Wiem, że daleko mi do dobrego poziomu gry na gitarze i śpiewania jak prawdziwy front man, ale zawsze staram się wnieść coś nowego do każdego utworu i robię to najlepiej, jak potrafię. Podstawowymi zaś tematami, które poruszam są: pytania ludzkiego życia, jego rola i istnienie w świecie, oraz jego stosunki w społeczności i wewnętrzne problemy. Dlatego często zwracam uwagę na filozofię humanistów i twierdzenia teologów. Chciałbym też wskazać na zainteresowanie ideami anarchistów, oraz libertarianizmu XIX i XX wieku odnoszącymi się do wolności i praw człowieka. Nie są mi wreszcie obce również idee chrześcijańskiego protestantyzmu i „osobista” filozofia Lwa Tołstoja.