PRZED PREMIERĄ / Wavecore 5

V/A: Wavecore 5 (kompilacja; Anywave; Francja; 13 czerwca 2016)

Wavecore 5 (kompilacja; 2016)

Pora na zwiastun piątego już zestawienia z serii Wavecore Compilations, która ukazuje się od 2013 roku nakładem paryskiej wytwórni Anywave. Kompilacje te wyróżniają się budowaniem nastroju przez zestawienie wykonawców znanych z debiutującymi oraz łączeniem brzmień charakterystycznych dla nowoczesnej odmiany cold wave (zazwyczaj w jej syntezatorowej odmianie) z awangardą. Wavecore Compilations to więc przedsięwzięcie mające odkrywać nową muzykę, jednocześnie interesująco ją prezentując. Zeszłoroczna edycja kompilacji była znakomita – a jak brzmi Wavecore 5 na kilka dni przed oficjalną premierą?

Wavecore 5 (CD)
Wavecore 5 (płyta CD / źródło: Facebook)

Czytaj więcej…

RYTUAŁ / Froe Char: Fossils

Froe Char: Fossils (LP; Spielzeug Muzak / Modern Tapes Records; Francja; grudzień 2013)

Froe Char - Fossils (2013)

Christina aka Froe Char / wokal, instrumenty elektroniczne, teksty

„Fossils” to trzecia solowa płyta wokalistki francusko – włoskiego duetu Illustration Sonore. Froe Char, względem swoich dokonań w zespole, proponuje tu całkowicie odmienną estetykę minimalistycznego chłodu, o zdecydowanie ciemniejszym, głębszym wyrazie.

Nastrojowość „Fossil” budują: swoista powaga, skupienie i niemal całkowita nieobecność – z wyjątkiem wygłosowych utworów Self-Exoticism oraz As All Forgotten Words – elementów „tanecznych” – dominującego tonu w muzyce Illustration Sonore. „Taneczność” tę oczywiście należy zamknąć w cudzysłów – ależ bym tańczył, mając łzy w oczach i żal w sercu… Tym, czym zachwyca nowy album Froe Char jest, przede wszystkim, osobliwa harmonia smutku. Ujęta została ona w ramy muzyki, która gęstą materię wibrujących, ciemnych ścian dźwięku przebija pierwotnym pulsem cold wave. To trudna sztuka – zbudować instrumentalny sens albumu, w oparciu o podobnie dziwną, ekspresjonistyczną równowagę. Ważne jest przy tym, aby utrzymać wyobraźnię odbiorcy na poziomie właściwym do przyjęcia tak osobliwej formy – nie nużyć, ale i nie eksponować zbytnio różnic tempa, mogących zniweczyć powagę nastroju. „Fossils” zawiera więc w swym kształcie tę przedziwną umiejętność – sztukę równowagi – wysłuchanie zaś całości albumu zwraca myśli w stronę rzeczywistości niematerialnej – duchowej, bądź nawet demonicznej. Czarny smutek seansu Froe Char nie jest jednak płaskim efektem, lecz głębokim przeżyciem zamkniętym w niemal rytualnej mocy oddziaływania.

Chyba tylko znaczące milczenie jest punktem, do którego zmierza ta muzyka.

Szymon Gołąb

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: