NoxVox: Niedowidzenia (LP; Rage in Eden Records; Polska; 11 lipca 2017)
Odkąd kilka miesięcy temu usłyszałem debiutancki longplay projektu NoxVox – płytę Niedowidzenia, która ukazała się właśnie nakładem Rage in Eden Records – nie mogłem uwolnić się od chłodnego lunarnego uroku zawartej w jej wnętrzu muzyki.
Jest tu powrót do najlepszej tradycji polskiej awangardy muzycznej czasów rockowej progresji z początku lat siedemdziesiątych, są minimalizm i chłód subtelnie dozowanej elektroniki bliskie nowoczesnej odmianie cold wave, są (zaśpiewane znakomitym męskim głosem) „otchłanne” wokalizy, jest wreszcie nie narzucające się zbliżenie do brzmień nurtu ethereal / neoclassical – które może spodobać się tym, którzy swoją muzyczną wrażliwość ukształtowali słuchając płyt wydawanych niegdyś przez 4AD.
Co niemniej ważne, na płycie Niedowidzenia swoje znaczenie i dystynkcję poetycką odnajduje też rodzime słowo. Teksty wszystkich utworów są napisane i wykonane w języku polskim, a ich wyrazistość połączona z płynnością frazy oraz pozbawieniem banalności zbliża tę muzykę do – klasycznych już dla pogranicza gatunków dark wave / neoclassical w Polsce – nagrań Metus.

NoxVox jest efektem współpracy doświadczonych muzyków. Na krążku usłyszymy: głos Andrzeja Kryszpina, który jako artysta fotografik nadał tekstom swojego autorstwa spory walor obrazowości; są tu też eteryczne gitarowe pasaże Wojciecha Orszewskiego; album nie miałby obecnego kształtu również bez udziału jeszcze jednego muzyka – znany już czytelnikom Wave Press interpretator poezji Williama Blake’a, Stanisław Marinczenko wzbogacił jego orkiestrację o brzmienia: akordeonu, bouzouki i harfy.

Po dodaniu perkusji, skrzypiec i wiolonczeli debiut NoxVox osiągnął pełen wymiar tradycyjnego dla gatunków ethereal / neoclassical składu instrumentalnego. Czy nie jest on jednak zbyt „obszerny” aby poruszyć wrażliwość współczesnego słuchacza „muzyki chłodu”? Nie. Statyczne kompozycje albumu Niedowidzenia, od jego początku aż po kodę, utrzymują wrażenie dystansu, muzycznej ascezy i minimalizmu. To „zasadniczy ton” tego wydawnictwa. Na czym polega takie uformowanie „materii muzycznej”? To zaś tajemnica tego pięknego albumu.
Szymon Gołąb
Płyta w wersji fizycznej (CD) dostępna jest w sklepie internetowym wytwórni Rage in Eden Records. Poniżej można wysłuchać kończącego płytę utworu „Noc wyschniętej rzeki”.
Skomentuj