27 stycznia ukazał się wideo-singiel „Aurora Consurgens”, zapowiedź nowej płyty greckiego projektu cold / synth wave Metal Disco. Czytaj dalej „NEWS / Metal Disco – Aurora Consurgens (feat. Keren Batok), zwiastun nowej płyty.”
ETERNALISM / Ψ Psi – Keren Batok & Philip Pace – interview
Read the interview with Ψ / Psi – a new colaboration between Keren Batok (Georgia) and Philip Pace from Poland. (English only)
Czytaj dalej „ETERNALISM / Ψ Psi – Keren Batok & Philip Pace – interview”
SIEKIERA Z MEKSYKU / Frío y Vacío: No somos maquinas
Frío y Vacío: No somos maquinas (LP; Detriti Records; Meksyk; 16 maja 2017)
Wśród nowych wydawnictw przywołujących stylistycznie i nastrojowo tradycyjne brzmienie zimnej fali (świadomie nie używam angielskiego odpowiednika nazwy tego gatunku, a więc „cold wave”) wyróżnia się szczególnie jedna płyta – No somos maquinas duetu z Meksyku, Frío y Vacío.

Czytaj dalej „SIEKIERA Z MEKSYKU / Frío y Vacío: No somos maquinas”
NIETOPERZE I SYNTH / Keren Batok – rozmowa podczas Return To The Batcave Festival 2016

Splot niezwykłości – człowiek: Keren Batok (znana z nagrań meksykańskiego projektu Stockhaussen) oraz miejsce: Return To The Batcave Festival 2016 (potwierdzam, że jest to wydarzenie nie mające sobie równych w Polsce!) – to czeka nas dziś na Wave Press.
Tegoroczna edycja Return To The Batcave Festival (zacznijmy od miejsca) odbyła się w dniach 13 – 16 października i była najprawdziwszą ucztą dla fanów brzmień spod znaku cold wave / post punk. W wydarzeniu uczestniczyłem (niestety…) tylko przez jeden dzień (piątek, 14 października) – ale nawet to wystarczyło, aby zaznać potencjału muzycznej frajdy i festiwalowej atmosfery, a także mocy miejsca, które ją gościło – prawdziwego dziedzińca sztuk, kompleksu Centrum Reanimacji Kultury we Wrocławiu.
CHŁODNE PIĘKNO / Stockhaussen: Cold Lines
Stockhaussen: Cold Lines (EP; Meksyk; styczeń 2016)
Stockhaussen. Urzekła mnie muzyka tego meksykańskiego artysty, ale nie tylko ona. Także coś, co Tomasz Mann (przepraszam za patos przywołany samym nazwiskiem) nazwał „architektoniką twórczości”. O co chodzi? O trafianie w sedno w podejmowaniu decyzji: jak, z kim, po co? Chodzi oczywiście nie o erotyzm, ale muzykę – choć oko Stockhaussena jest okiem Erosa, a ucho ma przenikliwość słuchu co najmniej Lorda Vadera.
https://www.instagram.com/p/6Wjtc4E-t4/?taken-by=angelstockhaussen
Angel Stockhaussen jest zafascynowany czernią i bielą; kontrastem i napięciem. Słychać to w jego muzyce (zwłaszcza w jej najnowszym wcieleniu), widać na zdjęciach. Ceni piękno. Potrafi, na przykład, sfotografować kobietę – i to tak, aby jej wizerunek (mimo potencjału erotycznego), nie był wulgarny. Oto Raquel okiem Angela. Jak wam się podoba?


W dostępnej w sieci dyskografii Stockhaussena znaleźć można trzy wydawnictwa rozmiaru EP: zimnofalowe impresje z 2015 roku (Constelaciones i The Planets), oraz wydaną z styczniu (na razie tylko w formacie cyfrowym) epkę Cold Lines. Posłuchajmy utworu tytułowego i zarazem otwierającego album:
Kriistal Ann… Tego, że kompozycje Kryształowej Anny są sednem poezji chłodu nie muszę już wam chyba powtarzać. Stockhaussen uczynił na Cold Lines rzecz bardzo ważną dla zrozumienia o co w ogóle chodzi w nowej muzyce – wyzbył się mianowicie artystycznego egoizmu, oddając nastrój płyty w chłodne dłonie trzech wokalistek. Obok Kriistal Ann znajdziemy tu głos Keren Batok z Gruzji i Argentynki, występującej pod pseudonimem Ditta Perdita. Powstał dzięki temu album niezwykły, w niewielkich rozmiarach zamykający odległe od siebie nastroje muzyki spod znaku cold wave. Dzięki tej płycie można wreszcie pojąć, jak różnorodny jest to już dziś gatunek. Kontrapunktem wspomnianej różnorodności są natomiast dwa utwory zaśpiewane mrocznym niskim głosem przez samego Stockhaussena – „Perpetuum” i „Doble Personalidad”. Automatyczny rytm, oszczędne frazy basu i charakterystyczny wokal przypominają nagrania połowy duetu Lebanon Hanover, a więc Quala (który zresztą podobno wystąpi niedługo w Polsce).
Cudowna i tajemnicza muzyka. Cold Lines ma też morał, który można streścić słowami: „nie słuchajcie jak ja gram, tylko posłuchajcie jakie to piękne”. Wyobraźmy sobie taką postawę wśród polskich muzyków, którzy – nawet tworząc na scenie niezależnej – wciąż czapkują gwiazdorstwu rodem z cekinowo-bananowych festwali telewizyjnych.
Szymon Gołąb
Album w wersji cyfrowej do nabycia na stronie muzyka w serwisie Bandcamp.
Stockhaussen – oficjalna strona / Facebook / SoundCloud / YouTube / Instagram