PRZED KONCERTEM / Past: Demo

Past: Demo (EP; Polska; luty 2015)

Past - Demo (ep; 2015)

Nie tylko zbliżający się koncert grupy Past w warszawskim klubie Chmury jest powodem, aby sięgnąć po tę świetną, wydaną kilka miesięcy temu, płytę.

Polska zimna fala, jako gatunek muzyki „zaangażowanej społecznie”, ma przed sobą szczególnie ważną misję i sporo trudnych zadań. Powstaje bowiem w miejscu znacząco spętanym przez patologię systemu, oraz w czasie pogardy dla podstawowych, intuicyjnie nawet rozpoznawalnych wartości, składających się na to, co zwykliśmy nazywać – po prostu – ludzkim życiem. Dookolna opresyjność Republiki Krzyża Południowego (vide znakomite opowiadanie Iwana Bunina) dla wielu staje się zwyczajnie nie do wytrzymania – i to tragicznie nie do wytrzymania. Dziwaczna jest, w tym kontekście, także obojętność „oficjalnej” sztuki i refleksji na sytuację (nie tylko materialną) większości ludzi w Polsce. Nie jest to jednak miejsce na kazania. Jak w tej rzeczywistości odnajduje się rodzima zimna fala? Dobrze (Alles, Kandahar, Schröttersburg, Ukryte Zalety Systemu, Nic Nowego…), nawet jeśli – tak jak w przypadku warszawskiego zespołu Past – wydawnictwa należące do tego nurtu wydawane, oraz dystrybuowane są nie w polskich wytwórniach i sklepach płytowych, a w Japonii…

Dla audycji Transmission / Transmisja także wybrałem zagraniczne (peruwiańskie) radio, cenię bowiem niezależność od wpływów i natrętnych ideologizacji – czy to rządowych, czy „pozarządowych”; do rzeczy jednak: Past ma w swojej dyskografii dotąd tylko jedną płytę, wydane w lutym tego roku czteroutworowe Demo, zespół zaś tworzą doświadczeni już muzycy sceny punk rockowej – stąd też punk (wraz z niesionymi przez ten gatunek walorami buntu) jest podstawowym żywiołem debiutanckiego albumu tej formacji.

Past (fot. David Sypniewski)
Past (fot. David Sypniewski)

Wyraziste partie basu, rytmiczna sekcja „żywej” perkusji, powtarzalne (lecz dzięki dynamice i walorom literackim nie nudzące) refreny i frazy tekstowe, mocny (zwłasza w żeńskim wykonaniu) wokal; czyli punk, bliski jednak jego współczesnemu nachyleniu ku stylistyce z przedrostkiem „post” – tak właśnie brzmi Demo, przywołując odniesienia do nagrań formacji Belgrado, czy rosyjskiego Sierpnia. Właśnie – kto ceni stylistykę Belgrado, ten zdecydowanie powinien wysłuchać (i polubić) brzmienia proponowane przez Past, to nader bliskie sobie muzyczne emocje. Jest jeszcze coś – Demo to płyta wypełniona utworami o naprawdę znakomitych tekstach (choć dosadność nagłosowej kompozycji „Pytania” pozostaje dyskusyjna), oto chociażby fragment faworyzowanego przeze mnie tekstu do najlepszego na płycie utworu „Języki”:

„Języki ostre jak nożyki

Przecinają skórę od głowy do stóp

zostawiają nacięcia

cieknąca krew izoluje jeszcze bardziej (…)

Zaszczuta

Wyklęta

Wykluczona

Nie!”

Cenię zespoły potrafiące zawrzeć podobne drobiny sensu w zwartych polskich tekstach. To zanikająca umiejętność, wobec wszechobecnej – w rodzimej muzyce – angielszczyzny. Świetny, godny polecenia album! Czekam na więcej nagrań Past.

Szymon Gołąb

Past – Facebook

Google Translate - logo

CHŁODNA ŚWIEŻOŚĆ / Extravague: L’Appel du Vide

Extravague: L’Appel du Vide (EP; Francja; 1 lipca 2015)

Extravague - L'Appel du Vide (ep; 2015)

„Chłodna świeżość”? Jak w reklamie jakichś dropsów na poprawę oddechu… Nic nie poradzę na tę zbieżność, muzyka z najnowszej epki francuskiego tria Extravague przynosi, przede wszystkim, właśnie świeżość – i to nie tylko względem dotychczasowych dokonań zespołu, ale także w skali niemal całej nowoczesnej sceny cold / minimal wave, post punk.

L’Appel du Vide jest trzecim wydawnictwem formatu EP w dyskografii tej nowej formacji – w zeszłym roku ukazały się L’Étau Se Resserre, oraz debiutancka L’Ombre d’Un Doute, tytulatura zaś wszystkich albumów podpowiada, że zespół konsekwentnie tworzy w języku francuskim, co zresztą jego kompozycjom dodaje jedynie uroku.

Extravague
Extravague

Jak brzmi nowa płyta Extravague? Bardzo klasycznie i nowocześnie zarazem. Znaleźć można tu wszystko, czym wyróżnia się francuska odmiana zimnej fali: melodyjność, stylistyczny dystans, udany eksperyment. Elementy te pomieszczono w zwartej sześcioutworowej formie, co tym bardziej zasługuje na uwagę i podkreśla jakość najnowszych nagrań Extravague – zespołu, który umiejętnie potrafi wypowiedzieć się za pomocą charakterystycznej dla gatunku cold wave syntezy. L’Appel du Vide to także płyta o nadspodziewanie pogodnym nastroju (mimo typowo zimno falowej tematyki tekstów), zaś jej podstawowym wyróżnikiem jest swoista post punkowa „piosenkowość” (czasem nawet „przebojowość”). Te efekty jednak nie zniechęcają odbiorcy – wręcz przeciwnie, albumu słucha się z przyjemnością, zaś najciekawszym jego wyróżnikiem jest połączenie silnie zrytmizowanych brzmień elektronicznych z gitarową melodyjną energią.

Najlepszy utwór na płycie to „La Beauté Des Balles”, ponadto faworyzuję subtelny „Ces Rues Qui Nous Glacent”.

Szymon Gołąb

Płyta w wersji elektronicznej (mp3) do nabycia na stronie zespołu w serwisie Bandcamp.

Extravague – Facebook

Google Translate - logo

NOWY RODZAJ KONTRASTU / The Agnes Circle: Modern Idea

The Agnes Circle: Modern Idea (EP; End Result Productions; Wielka Brytania; 22 czerwca 2015)

The Agnes Circle - Modern Idea (ep; 2015)

Jednym z najciekawszych elementów współczesnej stylistyki cold wave / post punk jest kontrast – ma on różnorodne odcienie emocjonalne, zaś jego muzyczną manifestację stanowi napięcie, jakie do utworu wprowadza zestawienie prostych gitarowych fraz, rytmu automatycznej perkusji, oraz „otchłannego” wokalu. Wszystkie te składniki, połączone w nastrojową całość, znajdziemy na debiutanckiej płycie brytyjskiego duetu The Agnes Circle.

The Agnes Circle
The Agnes Circle

Album zatytułowany Modern Idea to wydawnictwo formatu EP zawierające cztery kompozycje, z których dwie – „Sister Flux” i „Ceramics” – znane już są słuchaczom z prezentacji singlowych. Dlaczego warto zwrócić uwagę na muzykę tej londyńskiej formacji? Oto bowiem nowopowstały zespół zdaje się stawać w pierwszym rzędzie wykonawców proponujących brzmienia zachowawcze stylistycznie, głęboko zakorzenione w atmosferze zimnej fali lat osiemdziesiątych i do tego znakomicie nagrane – czego chcieć więcej? Muzyka The Agnes Circle urzeka chłodem i refleksyjną nastrojowością, zaś jej pierwszym planem są nader rozbudowane (choć, paradoksalnie, minimalistyczne w wyrazie) gitarowe pasaże. W połączeniu z melancholijnym męskim wokalem i zmiennym tempem budowanym przez automat perkusyjny daje to znakomitą miksturę zimno falowego kontrastu czerni i bieli.

Zestawienie kontrastowe obecne jest nie tylko w konstrukcji poszczególnych utworów, ale także w formie całej płyty: wspomniane „Sister Flux” i „Ceramics” to kompozycje o niemal tanecznej rytmiczności, które skontrapunktowano tu świetnymi post punkowymi balladami – „Venetian Boy”, oraz „Yan’an Memory”. Jestem urzeczony siłą odziaływania tej (bardzo krótkiej w końcu) płyty. Co mogło być dla niej inspiracją?

Patrząc na fotografie londyńskich muzyków nie trudno zauważyć, iż fascynuje ich geometryczny chłód architektury modernizmu XX wieku. Aura tego nieskomplikowanego, choć dość kunsztownego w detalach nurtu architektury – zwanego niekiedy „brutalizmem” – rzeczywiście została we wnętrzu Modern Idea przełożona na „język muzyki”. Te monumentalne, ponure i często zaniedbane budowle pochodzące z bliskiej wciąż przeszłości są „kanoniczną” inspiracją dla zimnej fali w muzyce niemal od początku jej istnienia. Fascynacja wspomnianym brutalizmem pozwala też na umiejscowienie brzmień The Agnes Circle obok najlepszych dokonań formacji: Belgrado, Ciudad Lineal, Shadowhouse (to najbliższe muzyczne odniesienie), czy polskiego duetu Alles.

The Agnes Circle - Modern Idea (kaseta magnetofonowa)
The Agnes Circle – Modern Idea (kaseta magnetofonowa)

Słuchając tej świetnej płyty zadaję sobie pytanie: czy również najnowsza architektura symbolizująca życiowy ucisk (szklane gmachy rządowych organizacji i kiczowate pałace politycznych neposów) zostanie poddana tak wyrazistej kontestacji w muzyce, jak dwudziestowieczny brutalizm? Owszem – już została poddana. Wkrótce nadejdzie czas na prezentację tych niezwykłych brzmień.

Szymon Gołąb

Album w wersji fizycznej (kaseta magnetofonowa) do nabycia w sklepie internetowym End Result Productions.

The Agnes Circle – Facebook

Google Translate - logo

ZIMNE PRZEBOJE / She Past Away: Narin Yalnızlık

She Past Away: Narin Yalnızlık (LP; Farbrika Records; Turcja; 5 czerwca 2015)

She Past Away - Narin Yalnızlık (lp; 2015)

Znakomity album! Narin Yalnızlık to drugi długogrający krążek tureckiej grupy, obok pochodzącej z 2013 roku płyty Belirdi Gece, i – podobnie jak ona – w całości wypełniony doskonałą muzyką cold / synth wave, post punk. She Past Away posiada już uznane miejsce na współczesnej zimno falowej scenie, zaś Narin Yalnızlık potwierdza jedynie klasę dokonań tego zespołu.

She Past Away podczas występu na Castle Party 2014 (fot. Copyright © Marcin Pflanz)
She Past Away podczas występu na Castle Party 2014 (fot. Copyright © Marcin Pflanz)

Na płycie pomieszczono jedenaście kompozycji, których pierwszym słyszalnym wyróżnikiem jest to, iż wszystkie utwory posiadają teksty wyłącznie w języku tureckim. Warto to odnować, bowiem oto popularny na świecie zespół nie korzysta z modnego i łatwego pisania w języku angielskim, lecz konsekwentnie – od początku istnienia – tworzy w języku narodowym. Jest on zresztą pod względem prozodii (tempa, akcentu, „pulsu” zdania) świetnie skorelowany z rytmiczną, wypełnioną gitarową i elektroniczną notorycznością muzyką She Past Away. Język turecki ma jeszcze jedną właściwość prozodyczną – bardzo przypomina polszczyznę! Posłuchajcie kiedyś polskich stacji radiowych (zwłaszcza tzw. „komercyjnych”) – prezenterzy mówią tam używając co prawda rodzimych wyrazów, lecz są one po turecku akcentowane i wypowiadane z charakterystyczną dla tego języka pospiesznością. O ile fakt ten może irytować słuchaczy polskiego radia, o tyle – w przypadku obcowania z muzyką She Past Away – nadaje utworom swoistego uroku brzmieniowej bliskości… Lubię tego rodzaju iluzje. Trzeba także dodać, że teksty kompozycji tureckiego zespołu to najprawdziwsza „noworomantyczna” poezja – oto jej próba.

She Past Away (fot. Carlos Ferreira)
She Past Away (fot. Carlos Ferreira)

Styl She Past Away niewiele zmienił się od tego, jaki znamy z poprzedniego longplay’a. Po co poprawiać i przekształcać to, co jest po prostu świetne? Nadal na pierwszym planie brzmieniowym dominuje tu perfekcjne połączenie instrumentarium elektronicznego z post punkowymi frazami gitar basowych i rytmem automatycznej perkusji – czyli doskonałe muzyczne tło dla niskiego głosu wokalisty. Pod względem tempa i nastroju Narin Yalnızlık jest płytą dość różnorodną: obok novum w repertuarze zespołu, czyli utworów o nieco balladowym post punkowym wyrazie („Gerçekten Özleyince”, „Hayaller?”, „Uçtu Belirsizliğe”, „Uzakta”) znajdziemy tu to, czym muzyka She Past Away zdecydowanie się wyróżnia – „zimne przeboje”. „Katarsis”, „Asimilasyon”, oraz tytułowy „Narin Yalnızlık” tak właśnie brzmią – to zimno falowa taneczność w najlepszej postaci!

Gwarancja dobrej zabawy, przy jednoczesnym kontakcie z brzmieniami dość tradycyjnymi i zachowawczymi. Płyta, której nie można pominąć.

Szymon Gołąb

Album w wersji fizycznej (płyta winylowa i CD) do nabycia do nabycia w sklepie internetowym Fabrika Records. W wersji elektronicznej (mp3) – w serwisie iTunes.

She Past Away – Facebook

Google Translate - logo

MOC ZIMNA / Black Bug: Frozen Energy

Black Bug: Frozen Energy (singiel 7″; AVANT! Records; Francja; 8 czerwca 2015)

Black Bug - Frozen Energy (singiel; 2015)

Dwa utwory zamieszczone na najnowszym singlu francuskiej, ale wywodzącej się ze Szwecji, formacji Black Bug mają w sobie tyle zimno falowej energii (nomen omen singiel zatytułowany jest Frozen Energy), że zdolne byłyby obdzielić nią pełnowymiarową płytę. Nic dziwnego, mamy tu bowiem do czynienia z doskonale dopracowanym wydawnictwem nagranym przez wytrawnych muzyków sceny cold wave / post punk.

Początki Black Bug sięgają roku 2008, kiedy to ukazał się pierwszy singiel grupy – „I Don’t Like You” i zawarta już wówczas w tej muzyce moc nie zdołała ulotnić się przez wszystkie lata nieco kapryśnej aktywności zespołu. Frozen Energy kontynuje styl grupy łączący w sobie tradycyjną post punkową notoryczność brzmienia z gitarowym zgiełkiem i pulsem syntezatorów. Dodatkowym elementem ubarwiającym singlowe wydawnictwo jest chłodny i wyrazisty wokal, za który odpowiada Shawn Foree z legendarnej (i dość skandalizującej) amerykańskiej formacji Digital Leather. Warto dodać, że głos Foree’a brzmi w utworach Black Bug lepiej, niż na najnowszej płycie jego macierzystego zespołu (premiera longplay’a All Faded odbyła się 17 czerwca)…

Black Bug
Black Bug

Styl, który proponuje Black Bug, usytuowany jest w obszarze swoiście prowokacyjnej antyestetyki, wyrosłej na punkowym guncie; muzyka tego zespołu z łatwością odnajduje się w penetrowaniu sfer ciemnych, patologicznych, nasyconych grozą i groteską – jest więc bliska, nieco lepiej znanym polskim słuchaczom, nagraniom grupy In Death It Ends. Najważniejsze jest jednak nie znaczenie, ale potężna siła wyrazu brzmień spod znaku Black Bug, zespołu – o czym należy wspomnieć – wybitnie sprawdzającego się podczas występów na żywo.

Szymon Gołąb

Singiel w wersji fizycznej (płyta winylowa 45 rpm) do nabycia w sklepie internetowym wytwórni AVANT! Records.

Black Bug – Facebook

Google Translate - logo

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑