PREMIERA WIDEO / Joao – Small Death

2 lipca ukazał się wideo-singiel „Small Death” duetu post punk / cold wave Joao, jako zapowiedź nowej płyty tego interesującego peruwiańsko-amerykańskiego zespołu.

Każde rozstanie jest jak mała śmierć – o tym właśnie opowiada wizualna warstwa narracyjna nowego klipu duetu Joao – grupy (niesłusznie) wciąż jeszcze mało znanej polskim fanom muzyki z pogranicza cold wave / post punk.

„Small Death” to dwa plany połączone zabiegiem przejrzystości – pierwszy z nich (czarno-biały) to wspomnienie rozstania z bliską osobą, drugi (barwny) przedstawia zespół wykonujący nagranie na scenie. Posłuchajcie i obejrzyjcie.

„Small Death” zapowiada nową płytę duetu Joao, której wydania w wersji fizycznej podjęła się peruwiańska wytwórnia InClub Records. Wydawnictwo rozmiaru EP zatytułowane będzie Rock City Park.

Jako, że – jak wspomniałem – dla wielu z Was jest to prawdopodobnie pierwsze spotkanie z tą ciekawą muzyką, poniżej fragment z sekcji biograficznej oficjalnej strony zespołu Joao – zwróćcie uwagę na poetykę, w jakiej swoją drogę twórczą opisują muzycy tego peruwiańsko-amerykański projektu.

„Luis Mauricio Málaga jest siłą napędową Joao, projektu muzycznego, który płynnie łączy jego peruwiańskie korzenie z żywą energią Stanów Zjednoczonych. Jego podróż z Peru na scenę amerykańską jest świadectwem artystycznej autentyczności, determinacji i pasji, która nie zna granic. Dorastając w domu, w którym muzyka była czymś więcej niż tylko dźwiękiem, to był sposób na życie, Luis Mauricio był otoczony echem melodii i akordów. Struny gitarowe i kultura punkowa zespołów jego ojca pozostawiły niezatarty ślad, rozpalając płomień muzyki, która płonęła jasno przez całe życie. W zrządzeniu losu w okresie niepewności Luis Mauricio odkrył w sobie możliwość nagrania pierwszego albumu. Jednak uznanie w społeczeństwie często rządzonym przez powiązania było trudne. Przeznaczenie zaprowadziło go więc do Stanów Zjednoczonych, miejsca, w którym jego muzyczna podróż odnalazła nowe horyzonty. Na amerykańskiej ziemi jego kompozycje znalazły rezonans wśród innych muzyków, producentów i entuzjastów muzyki. Aplauz, który był odległym marzeniem, stał się rzeczywistością, potwierdzając jego oddanie swojemu rzemiosłu. Jednak ta podróż nie była pozbawiona wyzwań. Ograniczenia społeczne, które pozostawił w Peru, zostały zastąpione nowymi przeszkodami w innym krajobrazie kulturowym. Niemniej jednak jego autentyczność pozostała nienaruszona, co świadczy o jego niezachwianym zaangażowaniu w artystyczną wizję. Integralną częścią tego muzycznego przedsięwzięcia jest też Luis Miguel Peña, wirtuoz gitary basowej, który współpracuje z Luisem Mauricio w Joao. Fuzja tych dwóch muzyków dodaje głębi i wymiaru charakterystycznemu brzmieniu zespołu. Przed stworzeniem Joao zajęcia Luisa Mauricio obejmowały dziennikarstwo i fotografię, a także marzenia o historii i archeologii. Jednak urok muzyki okazał się nie do odparcia (…)”.