Shad Shadows: Spectrum (EP; Włochy; 10 marca 2015)
Taniec tych cieni hipnotyzuje. Shad Shadows to nowe wcielenie znanego duetu cold wave / gothgaze z Włoch, Schonwald. Rozwija ono stylistykę, do której przyzwyczaili słuchaczy Alessandra Gismondi i Luca Bandini, ale też pogłębia ją i wzmacnia jej wyraz.

Spectrum jest debiutanckim wydawnictwem Shad Shadows formatu EP zawierającym sześć kompozycji. Podstawowy wyznacznik zawartej na tym krążku muzyki to swoiście hipnotyczny nastrój, osiągnięty przez połączenie automatycznego rytmu perkusji, wielobarwnych brzmień elektroniki, oraz charakterystycznych gitarowych pasaży – bliskich wspomnianej estetyce gothgaze. Pierwszoplanowym jednak składnikiem stylu Shad Shadows jest znakomity męski wokal o wyrazie nie tyle uzupełniającym instrumentarium, co niemal – i wprost – „dematerializującym” muzykę. Głos, którym dysponuje Luca Bandini niejednokrotnie nachyla się do szeptu, co nadaje kompozycjom specyficznie erotycznego zabarwienia. Spectrum sprawia wrażenie albumu nagranego po to, by zawarte na nim rytmy towarzyszyły mrocznemu pożądaniu – i to jest na tej płycie najbardziej fascynujące. Znaczącą rolę w tym odczuciu odgrywa również taneczny potencjał poszczególnych utworów; to muzyka niejako „zaprojektowana”, aby wypełniać ciemne (aczkolwiek podbarwione różową poświatą) wnętrza klubów.
Najlepsze utwory na Spectrum? Jest ich sporo, biorąc pod uwagę niewielki rozmiar albumu: „Down”, „Gimme Pain”, „Minor Blues”, oraz wspaniała i krańcowo niemal hipnotyczna koda płyty – „Moan Rivers”.
Szymon Gołąb
Skomentuj