YusYus + djs sets: Neomodern / Stay / transmistter (Klub Alter Ego; Szczecin; 10 października 2015)
Czekałem na ten koncert i nie zawiodłem się. Znakomita organizacja; muzyka na najwyższym poziomie, wykonywana przez artystów w doskonałej formie; liczna i świadomie odbierająca brzmienia minimal wave publiczność. Wieczór z YusYus w szczecińskim klubie Alter Ego był energetyzującym wydarzeniem pozbawionym słabych punktów.
YusYus – serbski duet (Aleksandra: wokal, oraz Nemanja: synth, wokal, aranżacje), który przybył do Szczecina wprost z koncertu w Wiedniu, zaprezentował podczas godzinnego występu – z kilkoma bisami – wszystkie utwory ze swojej dyskografii. Wykonywany przez dwójkę muzyków show miał minimalistyczny wyraz odznaczający się pełnią ekspresji – a to głównie za sprawą metody wokalnej i charakterystycznego cyklu gestycznego – bądź nawet „psychodramy” – zaprezentowanej tego wieczoru przez uroczą wokalistkę, Aleksandrę. Pierwszy raz spotkałem się z podobną formą prezentacji muzyki z kręgu minimal wave, w której wokal i jego sceniczna ekspresja były zarazem chłodne, oraz pełne namiętności…

Wokalistka YusYus przeistoczyła się tej nocy niemal w najprawdziwszą czarną kocicę z opowiadań Poego… Budziła zachwyt, lęk, pożądanie i fascynację, jakie przysługiwały niegdyś metodzie wykonawczej chyba tylko jednej artystki – eLL z legendarnej polskiej formacji Sui Generis Umbra. Dodać należy, że dzięki jej udanym eksperymentom wokalnym, prezentowane utwory odróżniały się – często in plus – względem wersji studyjnych. Progresywność ma sens, także w kręgu brzmień syntezatorowych, i YusYus udowodnili to tego wieczoru nader dobitnie.

Nemanja powrócił na scenę Alter Ego w programie „secret live show”, który nie był zwykłym setem didżejskim, a prezentacją estetyki odrębnej od dokonań tego muzyka w duecie YusYus. Wykonane w tej partii koncertu utwory oddalone były od minimalistycznego stylu, nachylając się do formy ambientowej, rozbudowanej w impresjonistyczne pasaże. Z kilku wykonanych w cyklu „secret live show” kompozycji szczególnie zwracała uwagę ta, której lejtmotywem stały się powtarzane słowa „discipline in Syria”. Również i to wcielenie brzmień serbskiego muzyka, zgromadzona w Alter Ego publiczność, przyjęła dobrze.

Pożądanym kontrastem dla minimalistycznego show YusYus były sety didżejskie, za jakie tego wieczoru odpowiedzialni byli – Stay (rezydentka klubu Alter Ego), oraz transmitter (Transmission / Transmisja). Warto podkreślić, że impreza miała spoisty i angażujący publiczność kształt – z wyraźnym podziałem na: before- i afterparty (didżeje), oraz dwuczłonowy (wliczając „secret live show”) występ muzyków. Przejrzysta organizacja wyzwalała doskonałą atmosferę zabawy, oraz poczucie braku jakiejkolwiek próby „wymuszania nastroju”. Co zaprezentowali didżeje?

Stay korzystała przy konsolecie ze sporego arsenału płyt kompaktowych (!) mistrzowsko operując reperuarem klasycznych nagrań new romantic / synth pop podbarwionych, wyraźnym w całym jej secie, tanecznym pulsem EBM. Gwarantowało to pełny parkiet przy jednoczesnym całkowitym braku banalności. Występ Stay trwał ponad godzinę (bądź dłużej – ekstaza wyklucza kontrolę nad upływem czasu…).
Jako transmitter przedstawiłem tego wieczoru i nocy dwa sety: before party, który zawierał zestaw muzycznych „mrożonek” z nurtów: cold wave / minimal wave / synth pop; oraz set afterparty koncentrujący się wokół klasyki (także tej najnowszej) zimnej fali; można więc było usłyszeć między innymi: Siekierę, Wieże Fabryk, Ukryte Zalety Systemu; oraz: Joy Division, The Bridge, czy Sally Dige.
Wspaniały wieczór, który – mam nadzieję – przerodzi się w cykl spotkań z najnowszymi brzmieniami syntezatorowego minimalizmu w szczecińskim klubie Alter Ego – miejscu nader dla tej muzyki przyjaznym. Cykl ten winna też organizować autorka minionego wydarzenia, Izabela Kuna – intuicyjnie i spontanicznie rozpoznająca potrzeby zarówno publiczności, jak i artystów.
Szymon Gołąb
Poniżej znajdują się: utwór „Ticking Clocks” (wideo); zapis fragmentu koncertu (audio); oraz galeria zdjęć (autorem filmu wideo i fotografii jest Blackheim).
Skomentuj