Noshadow: demo (EP; digital; Wielka Brytania; 5 lutego 2021)
Jeśli pominąć nieczęste aberracje optyczne, to obiekty znajdujące się w całkowitej ciemności nie rzucają cienia. Nieprzenikniona czerń niweluje ich kształty, wyzwala poczucie deprywacji (nie tylko sensorycznej), sprowadza wreszcie wrażenie nierealności – czarny świat bez konturów wypełnia się z czasem postaciami wyobrażonymi, często wzbudzającymi lęk. Jeśli do tego rodzaju doznania czerni dodać bezwzględne zimno, to otrzymamy syntezę świata bez cienia, „no shadow” – zgodnie z nazwą nowego zimnofalowego projektu z Londynu, Noshadow.
W grudniu ubiegłego roku ukazał się jeden z dwóch debiutanckich singli tego zespołu, utwór „Niebawem” – kompozycja na tyle interesująca, że znalazła się wkrótce w zestawieniu Cold 20, a więc dwudziestu najlepszych nagrań roku 2020 według Wave Press.
Zawierająca cztery utwory epka demo jest najnowszym wydawnictwem Noshadow, duetu nagrywającego co prawda w Wielkiej Brytanii, ale o polskim rodowodzie – tworzonego przez muzyków związanych między innymi z krakowską grupą Kandahar. Utwory pomieszczone w jej wnętrzu mają jednak wyłącznie angielskie teksty, które z „Niebawem” łączą wyraźne walory poetyckie: to zimna fala, która metaforyzuje i błądzi w dookolnej czerni – zimna fala do jakiej przywykli lata temu polscy słuchacze, nie konwencjonalizujący się (mniej lub bardziej) gatunek cold wave. Oto „Despair / Decay” – posłuchajmy:
Noshadow to jednak nie jest muzyczny wintaż – automatyczny puls, „otchłanny” męski wokal, minimalistyczne partie basu oraz surowy synth łączą się w dokonaniach tej grupy w sposób zdecydowanie nowoczesny w wyrazie, przywodzący na myśl styl nieodżałowanego The Anxiety Of Love. W finale – drugi z moich ulubionych utworów z płyty demo, „Animal Farm”:
Album dostępny wyłącznie w wersji cyfrowej na stronie Noshadow w serwisie Bandcamp.
Skomentuj