Brandy Kills: Take The Chance (LP: One; Rosja; 2011)
Igor King, Elizaveta Alekseevna, i in. / wokal, instrumenty elektroniczne
Pochodzące z Syberii cold / pop-elektroniczne trio Brandy Kills posiada w swoim dorobku kilka muzycznych ”perełek”: „Undressed”, „Lovers Gone”, „Night Servant”, „Red Trees Are Falling”, „Slowly In The Water So Deep”; jednak jedna z nich zapisała się w moim sercu wyjątkowo dużymi literami.
„Take The Chance”, bo o tym utworze mowa, jest dla mnie wykwintnym ”hiciorem” ze smakiem. Świetny popowo-elektroniczny puls w tym kawałku daje się odczuć już od samego początku. Muzyka doskonale współgra z interesującym wokalem Igora Kinga. Chwytliwy refren zapada w pamięć, tu się po prostu wszystko zgadza. Jest ”hicior”, ale ze smakiem – czyli tak, jak w przypadku dobrych ”hitów” być powinno. Czuć w tej piosence wpływ dźwięków Depeche Mode, jak i współczesne „jazdy” spod znaku Trust.
Muzycy Brandy Kills otwarcie zresztą przyznają się do inspiracji twórczością wspominanych artystów. Coraz częściej dane mi jest poznawać grupy, które próbują zrobić kawałek ”bardzo w stylu lat 80 – tych” (Kubo: „The Light That Blinds; Ballet School: „Heartbeat Overdrive”; Swim: „Creeper”) i według mnie im się akurat udało… Jednak w większości znanych mi przypadków zespołów biorących się za muzyczne ”Back To The 80’s” efekt jest… Mizerny.
Dlatego warto ”zaryzykować” – z chłodnym, syberyjskim trio możemy tylko zyskać.
Karolina Lampe / Sister Karo Wildflower
Skomentuj