Lebanon Hanover: Besides The Abyss (LP; Fabrika Records; Niemcy; 5 marca 2015)
„Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę”! Besides The Abyss to płyta wspaniała, nastrojowa i ciemna. Ten długo wyczekiwany najnowszy longplay duetu Lebanon Hanover wnosi także wiele nowych elementów do rozpoznawalnej estetyki tej czołowej dziś chyba formacji nurtu cold wave.
Besides The Abyss zawiera dziesięć kompozycji, z których pierwsza – znakomita inwokacja płyty, „Hollow Sky” – promowała niedawno album jako nader interesujący teledysk, osadzony w „gotyckiej” scenerii romantycznych wzgórz i ruin. Utwór „Hollow Sky” i pochodzący z nakręconego do niego wideoklipu kadr z motywem głębokiej czarnej studni jest wyróżnikiem albumu, jego swoistą identyfikacją wizualną, oraz nastrojową. Otchłań ta zdecydowanie słyszalna jest we wnętrzu całej nowej płyty Larissy Iceglass i Williama Maybelline’a. Może nawet wyraźniej, choć subtelniej, niż w ich wcześniejszych wydawnictwach.

Płyta na pewno (i w pełni) zadowoli zwolenników stylistyki, którą od początku istnienia urzeka niemiecki duet; Besides The Abyss to album silnie zrytmizowany, ponownie przynoszący ekspozycję brzmień automatu perkusyjnego i gitary basowej – idealnego tła dla melancholii zawartej w chłodnym głosie Larissy (wokal Williama pojawia się tu wyłącznie w jednej kompozycji – przedostatnim utworze na płycie, „Dark Hill”). Jest jednak coś ponadto, co wyróżnia tę otchłań od wcześniejszych jej wcieleń – instrumentarium akustyczne. Ten eksperyment w wykonaniu Lebanon Hanover zabrzmiał doskonale! Dominantą utworu „Broken Characters” jest fraza gitary akustycznej, zaś w kompozycji „The Moor” (najlepszej na płycie) pojawia się – nieco zapomniany przez współczesną zimną falę – saksofon. Akustyczność w interpretacji najważniejszej współczesnej formacji cold wave ma swoje źródło – jeśli tylko pamiętamy pewną nastrojową fotografię Williama Maybeline’a z jego pobytu w Petersburgu… To ów „Russian mood” – charakterystyczne i częste sięganie po instrumentarium akustyczne przez rosyjskie zespoły zimno falowe, nawet te, które na co dzień wykonują syntezatorową odmianę tego gatunku. „Rosyjski nastrój” Besides The Abyss czyni tę płytę niezwykłą, tajemniczą i odmienną od większości zachodnich produkcji. Jestem oczarowany!
Obok wymienionych już „The Moor” i inwokacyjnego „Hollow Sky” faworyzuję na tej płycie utwory: „The Crater”, „Fall Industrial Wall” (nastrój rodem z najpiękniejszych wcieleń Joy Division), „The Well”, „The Chamber”, „Spirals”…
Do licha! Ten album w całości jest wspaniały! Jego „wnętrze to przerażenie” – ponownie cytując poetę Juliana Przybosia.
Szymon Gołąb
Lebanon Hanover: Besides The Abyss w sklepie internetowym Fabrika Records
Mroczny teledysk
PolubieniePolubienie