Nürnberg: Paharda (LP / CD / MC / digital; Sierpien Records / Death Shadow Records; Białoruś; 20 kwietnia 2020)
„Scena cold wave na Białorusi nie istnieje” – jeszcze nie tak dawno temu przekonywał mnie o tym „dziennikarz muzyczny” jednej z tamtejszych stacji telewizyjnych. Tym bardziej postanowiłem więc cieszyć się białoruską zimną falą – i tak trzy lata temu odnalazłem duet Nürnberg, który wówczas wydał jedynie płytę demo z dwoma utworami. Ich najnowszy album dzielą od tej „demówki” z 2017 roku lata świetlne.
Nürnberg tworzy dwóch muzyków z białoruskiego Mińska – Juri Piatrenka (gitara basowa, wokal) i Aleg Sawucin (pozostałe gitary). Najnowszy album duetu, Paharda, to druga długogrająca płyta w jego dyskografii obok wydanego w 2018 roku krążka Skryvaj. We wnętrzu Pahardy znalazło się dziesięć kompozycji utrzymanych w stylu melancholijnego i melodyjnego post-punka o zdecydowanie mniej „przebojowym” charakterze niż utwory Molchat Doma (nie sposób nie uniknąć tego porównania z gigantami białoruskiej – i światowej już – sceny „muzyki chłodu”.
Zanim jednak zajrzymy do wnętrza płyty, kilka słów o jego interesującej – jak na scenę niezależną – introdukcji. Zanim więc ukazała się Paharda, białoruscy muzycy poprosili o opinię na temat płyty kilkoro liczących się twórców z kręgu wschodniego post-punka / cold wave. Wśród pierwszych głosów recenzujących album znaleźli się między innymi Egor Shkutko z Molchat Doma oraz Artem Butsev, założyciel – doskonale już znanego polskim słuchaczom – zespołu Sierpien i wytwórni Sierpien Records. Duet Nürnberg wziął także udział w ciekawej sesji zdjęciowej.
Paharda to jedna z tych płyt, które przywracają post-punkowi brzmienie gitary. Prowadzi ono słuchacza przez ten album w sposób niemal wirtuozerski, a zarazem minimalistyczny. O zgiełku, „szarpaniu drutów”, solowych popisach i skonwencjonalizowaniu nie ma tu mowy. Paharda to jeden z najpiękniejszych gitarowych albumów, jakie powstały w kręgu współczesnej „muzyki chłodu” – zdominowanej przecież przez syntezatory. W tę gitarową melodyjność (która jednak bynajmniej nie jest czczą lekkością nastroju) świetnie wpisuje się głos wokalisty wyśpiewującego znakomite teksty. Tu jeszcze słowo o tytułach utworów.
Znakiem rozpoznawczym Nürnberg jest tytułowanie nagrań napisanych w języku białoruskim w transliteracji łacińskiej – a często po prostu po polsku. To ważne wskazanie na tradycję gatunku i źródło inspiracji. Istotny bowiem strumień źródła zimnej fali powstał w Polsce, o czym pamiętają nawet zespoły śpiewające łamaną polszczyzną utwory puławskiej Siekiery w… Ameryce Południowej.
Reasumując: doskonała płyta. Od a do zet.
Album dostępny w wersjach fizycznych jak płyta winylowa i CD odpowienio na stronach wytwórni Death Shadow Records i Sierpien Records w serwisie Bandcamp. Kaseta magnetofonowa dostępna na bandcampowej stronie Death Shadow Records. Wszędzie tam oraz na stronie zespołu można nabyć wersję elektroniczną płyty.
Polskie koncert zespołu Nürnberg zapowiedziany został na tegoroczną edycję Return To The Batcave Festival (Wrocław, 8 – 11 października) – wydarzenie / Facebook
Nürnberg – Facebook / VKontakte / Bandcamp / Instagram / SoundCloud
Wave △ Press 
Skomentuj