RADIO ZIMNA FALA / Synths Versus Me: Sex/Body/Touch

Synths Versus Me: Sex/Body/Touch (LP; Oraculo Records; Hiszpania; 13 stycznia 2017)

Synths Versus Me - Sex/Body/Touch (LP; 2017)

„Radio Zimna Fala”? W rozpoczynającym tę płytę utworze „Tuning SVM!” pojawiły się fragmenty radiowych zapowiedzi muzyki duetu Synths Versus Me, a wśród nich – jako pierwszy – fragment audycji Transmission / Transmisja, w której prezentowałem (również po raz pierwszy, w roku 2015) nagrania tej hiszpańskiej formacji.

To miły akcent, który doceniając pracę prezenterów radiowych pokazuje, że muzyka Hiszpanów naprawdę „podbija” tracklisty autorskich programów na całym świecie. Po płytę Sex/Body/Touch również warto sięgnąć i ubarwiać nią nie tylko czas antenowy.

Sex/Body/Touch – tytuł najnowszego lonplay’a Synths Versus Me jest najpewniej inspirowany urodą Vanessy Asbert, modelki współtworzącej duet… To trzeci długogrający krążek w dyskografii tego projektu, obok Auferstehung (maj 2015) i Tormento (luty 2016). We wnętrzu płyty znaleźć można przede wszystkim utwory o tanecznym wyrazie (co jest charakterystyczne dla muzyki Synths Versus Me), ale zdecydowanie bardziej – od poprzednich płyt – bliskie stylistyce cold wave, czy nawet post punk.

Synths Versus Me - Sex/Body/Touch
Synths Versus Me: Sex/Body/Touch (2 x płyta winylowa / źródło: Bandcamp)

Album jest obszerny (piętnaście utworów) i sprawia wrażenie swoistej „huśtawki nastrojów”, a to za sprawą wielości odmian nowoczesnych syntezatorowych brzmień, które w nim pomieszczono. Tony synth (a nawet retro-) wave z powodzeniem współbrzmią tu z elektroniczną zimną falą; „jedność przeciwieństw” to zdecydowanie podstawowy smak tego krążka.

Synths Versus Me - Sex/Body/Touch
Synths Versus Me: Sex/Body/Touch (tył okładki / źródło: Bandcamp)

Zwraca uwagę staranny dobór analogowego instrumentarium, którego brzmienie dobrze współgra z wokalami obojga muzyków Synths Versus Me. Dzięki elementowi transowemu, jaki wyróżnia większość nagrań na Sex/Body/Touch, płyta spodoba się zwolennikom stylistyki spod znaku Boy Harsher – ten amerykański duet zremiksował zresztą zamykający album utwór „Aimless Device”.

Całość płyty zasługuje na wielokrotne wysłuchanie, najlepiej w imprezowych okolicznościach. Szczególnie faworyzuję dwa nagrania – „Madonna Dell’Arpeggio” oraz „Fahrenheit 451”.

Szymon Gołąb

Album w wersji fizycznej (podwójna płyta winylowa) oraz cyfrowej dostępny na stronie wytwórni Oraculo Records w serwisie Bandcamp.

Synths Versus Me – Facebook / SoundCloud

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: