TRZEBA WRACAĆ / bluefaces: Nostalja

bluefaces: Nostalja (CD / digital; Bat-Cave Productions; Polska; 25 stycznia 2022)

Chociaż debiutancki longplay bluefaces ukaże się w wersji fizycznej (CD) i cyfrowej dopiero pod koniec stycznia 2022 roku, to już od kilku dni można cieszyć się muzyką z tej płyty – zespół udostępnił wszystkie utwory z Nostalji w serwisie YouTube. Bluefaces nagrali też trzy wideoklipy do swojej nowej muzyki, najnowszy z nich to zarazem pierwsze nagranie z płyty Nostalja – „Start!”. Posłuchajmy i obejrzyjmy:

We wnętrzu Nostalji znalazło się dziesięć utworów, które zdają się rozpisywać tytułowe odczucie – nostalgię – na różne odcienie synth popu. Tym, czym album najbardziej urzeka jest jego różnorodność przy jednoczesnym zachowaniu spoistego stylu całości. Wrocławski duet traktuje też, co bardzo cenię, swój styl bez dystansu, nie używając syntezatorowego wintażu jako ubarwienia, przyczynku do czczej igraszki konwencją. Nostalja to synth pop na serio, prawdziwy, bez żadnego „przymrużenia oka”, czy stosowania modnych dziś „wstawek” a’la lata osiemdziesiąte – najlepiej przefiltrowanych przez estetykę współczesnego post-punka spod znaku Molchat Doma. Chociaż post-punka na płycie bluefaces też nie brak – oto „Żmigród”:

Wiem, nagrania bluefaces przypominają nieco stylistykę ostatniego albumu duetu Stepan i Meduza z Kijowa – no i co z tego? Uwielbiam taką muzykę! Smak Nostalji, trzeba to podkreślić, to nie tylko znakomita syntezatorowa muzyka, ale także równie znakomite polskie teksty; bluefaces to kolejni – po Polonii Disco, – artyści, którzy z naturalnym wdziękiem powołują w swoich dokonaniach tę wartość: dobry, zrozumiały, polski tekst piosenki.

View this post on Instagram

A post shared by @bluefacesband

Tyle wystarczy jako przedsmak jednego z najciekawszych albumów synth popowych ostatnich miesięcy. Więcej o zespole dowiecie się z rozmowy z bluefaces przeprowadzonej niedawno w „Pokoju 101”. W finale niech wybrzmi jeszcze utwór „Trzeba wracać” – jeden z moich ulubionych na Nostalji.