Sei Still: Fuzz Club Session (EP / digital; Fuzz Club Records; Meksyk; 21 stycznia 2022)
Jako „cold comfort” określam stan pojawiający się w czasie obcowania z muzyką, której nie brakuje nic – stan ten jest więc po prostu swoistą pełnią przeżycia „świata dźwięków”. Tego rodzaju doznanie zapamiętałem jako towarzyszące koncertowi duetu Mueran Humanos, który odbył się kilka lat temu w warszawskim klubie Chmury. „Cold comfort” powraca co jakiś czas – i ze szczególnie zwielokrotnioną siłą pojawił się ostatnio w trakcie słuchania najnowszego wydawnictwa meksykańskiej grupy Sei Still.

Fuzz Club Session to zapis wykonania na żywo pięciu utworów, pochodzących z ostatniej płyty Sei Still – nagranego dla brytyjskiej wytwórni Fuzz Club Records longplay’a El Refugio (listopad 2021). Ten krążek jest drugim długogrającym albumem w dyskografii meksykańskiego zespołu, obok wydanej w 2020 roku płyty pod tytułem Sei Still. El Refugio to także album przełomowy dla stylu grupy – w jego wnętrzu znalazły się utwory porzucające krautrockowe brzmienie długogrającego debiutu na rzecz surowego, rytmicznego i oszczędnego w formie post-punka. Taka muzyka sprawdza się bardzo dobrze w wykonaniu na żywo, bowiem zawiera w sobie duży potencjał energii. Możemy w tym zasmakować dzięki nagraniom wideo wszystkich pięciu kompozycji, które znalazły się we wnętrzu Fuzz Club Session.
Album dostępny w wersji fizycznej (płyta winylowa w dwóch odmianach kolorystycznych – czarnej i białej) w sklepie wytwórni Fuzz Club Records. Wersja cyfrowa do nabycia na stronie tego wydawcy w serwisie Bandcamp.
Skomentuj