Zanias: Metrics (singiel / teledysk; digital; Fleisch Records; Niemcy; 9 lutego 2023)
Minęło już kilka dni od premiery „Metrics” – najnowszego wideo-singla od Zanias, zapowiadającego album Chrysalis (o dacie jego wydania jeszcze nic nie wiemy). „Metrics” to drugi utwór, który zapowiada tę płytę, po wydanym 12 stycznia nagraniu (również z teledyskiem) „Simulation”. Posłuchajmy więc i obejrzyjmy – oto „Metrics”.
Najnowsze wydawnictwo Zanias zostało dobrze opracowane już w momencie premiery na portalu post-punk.com. Nie powtarzając więc opinii już opublikowanych, warto jedynie zwrócić uwagę na zdecydowanie osobisty wyraz obu nowych utworów artystki. Muzyka, choć obcowanie z nią jest w kulturze powszechne i codzienne, jest jednak – w warstwie najgłębszych doznań – sferą perfekcyjnie osobistą. Tak, w dużym skrócie, można opisać tę formę obecności muzyki, która zdaje się być bliska Zanias. Stąd chociażby uodpornienie artystki na komercjalizm i jego rozdmuchane akcesoria – teledysk do „Metrics” nakręciła wyłącznie z pomocą matki i siostry, używając do tego iPhone’a.
Warto, dodam przy okazji, obserwować twitterowy profil Zanias, na którym znaleźć możecie wpisy odnoszące się nie tylko do jej twórczej metody, aktualności związanych z koncertami ale także te, które odnoszą się do mniej uchwytnych obszarów z kręgu obecności muzyki w świecie i życiu. Artystka zdecydowanie nie ogranicza się do tak zwanej „autopromocji” – i jest to jeden z najpiękniejszych znaków obecnego czasu, który kończy epokę nieustannego chwalenia się w mediach społecznościowych. Kto tego nie pojmuje, ten jest już z tyłu.
Pod względem formy zarówno „Metrics” jak i „Simulation” urzekają taneczną melodyjnością i eterycznością – taka jest właśnie najnowsza odsłona Zanias, która nie wyklucza piękna i powagi jej muzyki. Jak pisze sama artystka (pokazując przy tym wyraźnie swoje najnowsze muzyczne fascynacje) – „melodie są moim szczęśliwym miejscem”.
Singiel „Metrics” dostępny jest wyłącznie w wersji cyfrowej na popularnych platformach muzycznych.
Skomentuj