Kurs Valüt i Hiroszyma – koncert w klubie Hydrozgadka; Warszawa; 17 lutego 2023.
Piątkowy wieczór 17 lutego w warszawskim klubie Hydrozagadka należał do nowej muzyki z gatunku minimal synth – na scenie, w pełniej sali, zagrał ukraiński duet Kurs Valüt poprzedzany przez polskiego reprezentanta gatunku, Hiroszymę.
Hiroszyma to jeden z najbardziej charyzmatycznych muzyków na polskiej scenie nowej chłodnej elektroniki spod znaku gatunków minimal synth / wave i cold wave. To także znakomity DJ i artysta sztuk wizualnych. Jego pierwszy solowy album formatu LP Inside Isolation ukazał się w 2021 roku nakładem Requiem Records.
Występy Hiroszymy to one-man-show par excellence – i nie inaczej było podczas piątkowego koncertu w Hydrozagadce. Grzegorz Szyma nie tylko znakomicie panuje nad syntezatorami, ale także nad wizualnym uzupełnieniem swojej muzyki. Sceniczny imaż Hiroszymy to nieodłączne ciemne okulary i kask stylizowany na kulę dyskotekową, co w połączeniu z doskonałym wyczuciem tego, o co chodzi w nowoczesnej odmianie brzmienia minimal synth, sprawia że muzyka warszawskiego artysty po prostu trafia do publiczności i prowokuje do tańca (ale także do namysłu).

Ze sceny w Hydrozagadce wybrzmiały w piątkowy wieczór utwory z albumu Inside Isolation, a także dwa nagrania premierowe – artysta przygotowuje już bowiem nową płytę. Tych dwóch premier można wysłuchać poniżej.
Kurs Valüt to duet z Dniepra, mający dotąd w dyskografii dwie długogrające płyty – debiut Veselo z 2018 roku i wydany trzy lata później Kurs Valüt, z którego pochodzą prawdziwe już przeboje: „Rozklad Ruhu”, „Paket Reform” czy „Superintendant”. W dość niedługim więc czasie zespół zjednał sobie zwolenników wśród słuchaczy ceniących syntezatorowy minimalizm i chłód na całym świecie – utwory Kursu Valüt prezentowane były chociażby w mixtape’ach Wave Press oraz w audycji Mechanical Breakdown na antenie KEXP. Warszawski koncert duetu z Dniepra był jego drugim polskim występem (w styczniu Kurs Valüt zagrał w Poznaniu). Jak Ukraińcy zaprezentowali się w Hydrozagadce?

Swoista przebojowość, mimo oszczędnych środków wyrazu, wpisana jest w styl ukraińskiego duetu – i jest to efektem scenicznej ekspresji wokalisty, dobrze zagranych synthów i… Pomysłu. Kurs Valüt mają zdecydowanie pomysł na odrębność i wyrazistość swojej stylistyki – zarówno brzmieniowej jak i temu brzmieniu towarzyszącej. Pod względem tego, co muzyce towarzyszyło, zespół urzekł mnie cyklem gestycznym wokalisty oraz – wzmacniającym go – automatyzmem ruchów tancerki, która ubarwiała cały koncert duetu z Dniepra. Tak! Był to prawdziwy „rozkład ruchów” na składniki podstawowe – sedno muzycznego minimalizmu rozpisanego na formę taneczną.
Po koncercie, przez chwilę, rozmawiałem z jednym z muzyków Kursu Valüt, na temat ich muzyki i planów na najbliższy czas – zapowiedział on powstanie nowych nagrań, dodając jednak, że teraz najważniejsze jest, aby wygrać wojnę, żeby „Rosjanie przestali zabijać ludzi” – cytując dosłownie.
Hiroszyma i Kurs Valüt – koncert w Hydrozagadce – wydarzenie na Facebooku































Skomentuj