Vonder: Horror (EP; Holandia; 17 lutego 2023)
Najnowsze wydawnictwo holenderskiego duetu Vonder (Ellenor Vora i Benjamin Sch), pięcioutworowa epka Horror, ukazała się już jakiś czas temu (17 lutego), jednak zespół ten przypomniał o sobie niedawno wideoklipem „live studio session” do utworu „Endorphin” – i jest on na tyle warty uwagi, że to właśnie od tej kompozycji rozpoczniemy spotkanie z Vonder.
Pomimo, iż Horror to pierwsze obszerniejsze wydawnictwo duetu (który od debiutu w 2020 roku lubił wypowiadać się tylko za pomocą podwójnych singli), to mamy tu do czynienia z doświadczonymi – i dodajmy: dobrymi – muzykami. Ellenor Vora od kilku lat tworzy nastrojową muzykę z pogranicza darkwave i ethereal, zaś Benjamin Sch to połowa znanego duetu Noire Antidote.
Ponieważ, dzięki muzyce Vonder, znajdujemy się w obszarze „urody koszmaru” to ją wzmocnijmy. Oto „Doom”, kompozycja Ellenor Vora sprzed dwóch lat.
Co do tych nastrojów wnosi stylistyka, którą proponuje Vonder? Powinniśmy zapytać inaczej: co wypadkowa gatunków cold wave i dark pop zawdzięcza temu duetowi? Połączenie wdzięku i wzniosłości podane w przystępny, ale niebanalny sposób – oto odpowiedź. Niby w muzyce z przedrostkiem „cold-” to już było… Owszem, ale nie bywa ostatnio zbyt często (może wyjąwszy nagrania Necrø i – tradycyjnie – NNHMN).
Horror to krótka płyta, w której jednak – w wyważonych proporcjach – zawiera się wiele. Rejestry tego albumu rozciągają się od nieco balladowej melancholii po melancholię niemal taneczną (tak brzmi chociażby faworyzowany przeze mnie utwór „Sinner”). Całość zaś cudownie spaja subtelnym i zdecydowanie zaświatowym głosem Ellenor. Czego chcieć więcej? – pytam zawsze w przypadku obcowania z tak piękną muzyką.
Album dostępny wyłącznie w wersji cyfrowej na stronie zespołu w serwisie Bandcamp.
Skomentuj