Już Nie Żyjesz: Nieświat (LP; Media Solutions; Polska; 21 lutego 2014)
Paweł Strzelec (Alles) / teksty, wokal; Grzegorz Fajngold (19 Wiosen, Demolka) / klawisze; Wojciech Czyszczoń (Bruno Schulz) / perkusja; Mariusz Wątroba / gitara, teksty; Maciej Andrzejewski / bas
„Gdy nie nadejdzie jutro, gdy słońce nie zaświeci
Z ulic znikną maszyny, zamilknie śmiech dzieci,
Piach skończy się sypać, a woda przelewać,
Piach skończy się sypać, a woda przelewać”…
Te słowa otwierają Nieświat, drugi album łódzkiej supergrupy Już Nie Żyjesz. Autor tekstów, Paweł Strzelec, po raz kolejny w sposób chłodny, pesymistyczny, lecz szczery i rzeczywisty ukazuje tytułowy „Nieświat”, z którym każdego dnia dane jest nam toczyć walkę. Nie sposób nie cytować zapadających w pamięć tekstów pojawiających się na tym albumie. Po prologu płyty przychodzi czas na odczucia zapominanego bohatera oprawione w świetny puls i elektroniczny rytm – „Blask”:
„Blask słońca mrozi nam kość i można nie wytrzymać i można mieć dość,
Księżyca światło zgasło, ciemność zalewa zapomniane miasto”.
Dalej odnajdujemy przynoszącą ulgę, podbitą motywami klawiszy i gitary, znakomitą „odtrutkę” na nieudaną miłość – „Już Cię nie ma”:
„Przychodzisz do mnie, mówię ‚cześć’ od niechcenia.
To wszystko jest nieważne
Już Nie żyjesz, Już cię nie ma”…
Na płycie spotkamy się także z zaskakującym ciekawą zmianą tempa utworem „Ściany”, nostalgiczną kompozycją „Widok”, czy wzbudzającym niepokój w dość specyficzny sposób „Wyciem”; jednak killerem albumu jest „Znikąd donikąd”. Trudno ubrać w słowa kaliber emocji, jakie niesie ze sobą ten kawałek, w którym każdy z muzyków ma swoje pięć minut. Motyw klawiszy nie do zapomnienia, chłodny bas, mocna perkusja, świetna gitara i pełen emocji głos wokalisty współtworzą jeden z najciekawszych utworów muzycznych jaki dane było mi poznać w ciągu ostatnich lat.
Podsumowując – muzycy nie zwalniają tempa, a raczej je przyspieszyli. Zespół rozwinął się estetycznie, kompozycje są bardziej zróżnicowane, jednak duch Już Nie Żyjesz (na szczęście) jest cały czas obecny. Po ukazaniu się bardzo dobrze przyjętego debiutu ESKPZM (2010) poprzeczka została podniesiona dosyć wysoko, a co za tym idzie mogły pojawić się pewne obawy dotyczące „syndromu drugiej płyty” – jednak teraz już wiadomo, że były one nieuzasadnione.
Na koniec warto wspomnieć, że nad powstaniem płyty po raz kolejny czuwał doskonały muzyk, realizator, oraz producent Paweł Cieślak – co gwarantuje wysoki poziom najnowszego wydawnictwa Już Nie Żyjesz.
Karolina Lampe / Sister Karo Wildflower
Skomentuj