Nietzsche and the Wagners grają dość niespotykaną odmianę cold wave. Warto poznać ten zespół – tym bardziej dlatego, że obok dobrej muzyki ma on do przekazania słuchaczom sporo ważnych treści. Przeczytajcie rozmowę z Nietzsche and the Wagners. (English version below).
Nietzsche and the Wagners – interesująca nazwa dla zespołu… Czym się kierowaliście przy jej wyborze?
Po pierwsze ta nazwa brzmi dość niezwykle i zwraca uwagę (śmiech). Teraz wszyscy pytają co ona oznacza i skąd pochodzi. Wymyślił ją Vlad jako parodię nazwy jednego ze swoich ulubionych zespołów, Siouxsie and the Banshess – kiedy zdecydowaliśmy się stworzyć własną grupę, to sięgnęliśmy właśnie po tę nazwę.
Trzeba też dodać, że odkąd konflikt pomiędzy indywidualizmem a masowością stał się jednym z ważniejszych tematów w naszych utworach, stwierdziliśmy że jest to bardziej niż właściwe użyć nazwiska filozofa-indywidualisty i jednego z głównych twórców estetyki przynależnej patosowi wszelkich masowych ruchów. Z tego też powodu nazwiska Wagner użyliśmy w liczbie mnogiej, co bardziej wyraża rodzaj ducha kolektywnego, niż liczba pojedyncza.
Historia i teraźniejszość Nietzsche and the Wagners…
Początek projektu to minimalistyczna mikstura post punka i “apokaliptycznego folku” inspirowanego przez zespoły nagrywające niegdyś dla wytwórni World Serpent. Jednak już dość szybko od momentu powstania zaczęliśmy eksperymentować z różnorodnym instrumentarium, zespół był nawet przez pewien czas sekstetem, w efekcie czego powstał nasz pierwszy dłuższy materiał, demo Asphodels, gdzie staraliśmy się połączyć wspomniane gatunki z brzmieniem rockowej psychodelii.
W tym okresie nagraliśmy chociażby cover utworu “Prizrak”, który znalazł się na składance dedykowanej rosyjskiej grupie Kooperativ Nishtjak. Co ciekawe, piosenka ta została nawet wspomniana przez gazetę o “stalinowskim” profilu “Zavtra”, co wtedy nas nieźle rozbawiło…
Ostatecznie w zeszłym roku zespół Nietzsche and the Wagners stał się duetem i w takim składzie nagrał swój pierwszy longplay No Truth, który w kwietniu 2016 roku ukazał się nakładem greckiej wytwórni Werkstatt Recordings. Obecnie grupa gra w trzyosobowym składzie: Vlad P. (wokal), Arthur Brozgol (gitary) i Croma Rübelus M.O. (bas). Przygotowujemy program koncertowy na występy, które odbędą się już pod koniec lata.
No Truth… Nie ma prawdy we współczesnym świecie. Powiedz nieco więcej o waszym debiutanckim longplay’u. Jaką muzykę można na nim znaleźć? Jakie instrumenty i języki?
No Truth jest krystalizacją tego, co uznaliśmy za ważne w naszej muzyce. Odrzuciliśmy niemal wszystkie elementy folkowe, nagrywając mocną post-punkowo – gotycką płytę skoncentrowaną na brzmieniu sekcji rytmicznej z domieszką paru eksperymentów rodem z muzycznej psychodelii. Niektóre z utworów mają nawet pięć warstw brzmienia gitar połączonych niemal w unisono; prawie jak ściana dźwięku… Jednak są też na tej płycie nagrania mniej “przeładowane”, bardziej osadzone w tradycji post punkowego minimalizmu – jak chociażby “The Forlorn Hope” i “The Siege”. Tego rodzaju brzmienie będzie najpewniej wyróżniać muzykę zespołu także w przyszłości.
Co do języków, to większość utworów na płycie jest po angielsku – z wyjątkiem naszego rodzimego języka rosyjskiego, który pojawia się w kompozycji “Son” oraz zremasterowanej wersji “Prizrak”. Niejako w tle użyliśmy też tekstów po rosyjsku, ukraińsku i francusku, a refren “Dance of the Golems” jest po hebrajsku.
Styl w którym gracie ma też silne powiązania z polską zimną falą i rosyjskim bardyzmem – skąd takie wybory?
Dość dobrze poznaliśmy zimną falę i to na długo przed nagraniem No Truth – wywarła na nas ogromne wrażenie. To był nowy świat, potężna scena pełna świetnych zespołów, grających zupełnie inaczej niż klasycy z Wielkiej Brytanii i ich imitatorzy na całym świecie.
Rosyjski bardyzm jest natomiast chyba wszechobecnym składnikiem w sowieckiej i postsowieckiej kulturze. Nie można tu więc mówić o wpływie bezpośrednim na nasze teksty, ale raczej o pośrednim – poprzez syberyjską scenę punkową i post punkową dość mocno tym nurtem nasyconą. Przykładem niech będzie chociażby Grażdanskaja Oborona wykonująca covery Wysockiego i Okudżawy.
Z drugiej strony podobny wpływ na naszą muzykę miały wspomniane już zespoły z kręgu World Serpent grające w stylu nazywanym czasem “industrialnym bardyzmem”…
No Truth to płyta wypełniona utworami o znakomitych tekstach. Niekiedy jest to prawdziwa poezja! O czym one opowiadają?
Dzięki za zwrócenie na to uwagi! No Truth nagraliśmy tuż po wydarzeniach na kijowskim Majdanie i w czasie tego, co nastąpiło tuż po nim. To wszystko pozostawiło spore piętno tak na tekstach, jak i atmosferze całej płyty. Wiele utworów – jak chociażby “The Forlorn Hope”, “The Siege” i “Days of Iron” – opowiada szansach, które istnieją nawet w czasie kiedy wszystko wydaje się być stracone i nie ma żadnych szans na wygraną. O tym też mówi tytułowy utwór “No Truth”. Powstał on na podstawie tradycyjnej ukraińskiej pieśni o tym samym tytule – jej fragment pojawia się w “No Truth”.
“Son” (czyli ‚sen’ po rosyjsku) ma za zadanie przedstawiać obrazy archetypiczne dla europejskiej kultury – jednak, jak w każdym śnie, w groteskowej formie. “There Will Be Rockets” to utwór dedykowany pamięci Konstantina Ciołkowskiego, twórcy i ideologa podróży kosmicznych. Był on także filozofem wierzącym, że “podmuch w przestrzeń kosmiczną” zreformuje ludzkość i uczyni ją dojrzalszą… Chociaż techniczne ustalenia Ciołkowskiego są szeroko stosowane do tej pory, to jego filozoficzne nadzieje złamała rzeczywistość wyścigu kosmicznego i zimnej wojny.
Jest też na płycie utwór “Dance of the Golems” – mniej lub bardziej satyryczna piosenka o wzroście agresywnego obskurantyzmu jako dominującej ideologii w Rosji. Zwolennicy tej ideologii przedstawieni są jako tańczące golemy – zarazem potworny i komiczny, przerażający obraz… Słowa, które pojawiają się w refrenie “aemeth, meth, meth” (z hebrajskiego: ‚prawda, śmierć, śmierć’) służyły – zgodnie z legendą – do “włączania” i “wyłączania” praskich golemów. W piosence golemy są “włączone” i tańczą swój “święty galop” aż w końcu ta sama ręka, która powołała je do życia, odbierze je im. Ten utwór, jak i cały album, kończy się też kilkoma cytatami ze współczesnych rosyjskich wolnomyślicieli, jak chociażby Misza Werbicki.
Stylistyka tekstów w całości powstała pod wpływem zainteresowań Vlada modernistyczną literaturą, anarchizmem i gnozą.
Czy muzyką można budować pokój? Co o tym myślą Nietzsche and the Wagners?
Naprawdę trudno powiedzieć… Muzyka od zawsze jest obecna w ludzkiej historii – w czasie pokoju, wojny, w codziennych zajęciach. Trudno więc powiedzieć, że ma szczególny wpływ jako jako czynnik budujący pokój. Jednakże jest wiele przykładów w historii, kiedy to muzyka okazała się ważnym elementem humanizmu i mamy przynajmniej nadzieję, że dziś jesteśmy właśnie po tej stronie.
Nikt jednak naprawdę nie wie jak i w jakich przypadkach tak to działa. Na przykład, kiedy Laibah zagrał w Korei Północnej niektórzy myśleli, że dosłownie wstrząśnie to reżimem – nic podobnego jednak się nie stało.
Na koniec – spójrzmy nieco w przyszłość Nietzsche and the Wagners…
Po pierwsze mamy już w pełni dograny line-up występów na żywo i wkrótce chcemy go już zaprezentować. Jest też nowy materiał, który nagramy przed końcem tego roku – pozostańcie więc w nasłuchu!
Rozmawiał: Szymon Gołąb
Nietzsche and the Wagners – Facebook / VKontakte / Bandcamp (wcześniejsze albumy) / Bandcamp (płyta No Truth) / YouTube
ENGLISH VERSION:
Nietzsche and the Wagners – interesting name for the band! What inspired you to gave it to your music project?
Well, first of all it is a name that sounds uncommon and causes attention, haha. Now everyone asks what that name means and where it comes from.
Actually the name was invented by Vlad as a spoof on Siouxsie and the Banshees, one of his favorite bands, and when we decided to start our own project, we chose to use this name.
Also, since the conflict between individuality and the mass is one of the most important topics in our songs, we think that it was more than appropriate to name a band after an individualist philosopher and one of the foremost creators of the esthetics of bombast mass movements. This is also why Wagner’s name is in plural, he represents kind of collective spirit more than the composer himself.
The history and presence of Nietzsche and the Wagners…
Nietzsche and the Wagners began as a very minimalistic mixture of Post-Punk and so called Apocalyptic Folk inspired by World Serpent Family bands. However, we’ve soon started experimenting with several different instruments, Nietzsche and the Wagners was even a sextet for some time, and have recorder our first lengthy program, a demo entitled “Asphodels” where we tried to balance between the abovementioned genres and Psychedelic Rock.
We’ve also recorded a cover version of a song “Prizrak” for a tribute compilation of Russain “Alchemic Chanson” band Kooperativ Nishtjak. This song was even mentioned in a notorious Russian Stalinist newspaper “Zavtra”, the fact that brought us a lot of laugh.
In the end Nietzsche and the Wagners have become a duo again and in 2015 we’ve recorded our first full-length album “No Truth” that was released in April 2016 by Greek label Werkstatt Recordings.
Right now we have a three-piece band consisting of Vlad P. on vox, Arthur Brozgol on guitars and Croma Rübelus M.O. on bass. We are rehearsing a live program and are going to hit the stage at the end of this summer.
No truth in modern world. Please tell now something more about debut LP. What kind of sounds we can find on it? What instruments ? What languages?
“No Truth” is the crystallization of all we decided to be important in our music. We threw out almost all Folk elements and recorded an aggressive Post-Punk/Goth Rock album focused on guitars and rhythm-section with several sound experiments inspired by Psychedelic music. Some of the songs have up to five layers of guitars sounding almost in unison. Such a wall of sound. Some songs however, such as “The Forlorn Hope” and “The Siege” are less overloaded and are more in traditional Post-Punk vein. We thing that this kind of music is going to become our long-term direction in the future.
As for the languages, the main body of our lyrics is in English however the song “Son” and the remastered version of “Prizrak” are in Russian, our native language. We’ve also used samples in Russian, Ukrainian and French and the refrain of “Dance of the Golems” is in Herbew.
The music style of Nietzsche and the Wagners have strong connections with Polish „zimna fala” (the kind of cold wave’s style) and Russian bardism – why?
We got acquainted with Zimna Fala some time before we’ve started composing and arranging the songs for “No Truth” and it had a huge impact on us. It was a new world, a huge scene full of great bands that sounded differently that British classics and their imitators from all over the world.
As for Russian bardism, the thing is that it is almost omnipresent in Soviet and Post-Soviet culture. So there was no direct influence but rather an indirect one, through Siberian Punk and Post-Punk scene that in turn was partially influenced by it (Grazhdanskaya Oborona for example covered both Vysotsky and Okudzhava).
On other hand we had similar influence from the West through the above-mentioned World Serpent Family that is sometimes labeled “Industrial Bardic Music”…
„No Truth” is full of great lyrics. Sometimes this is true poetry! What’s about?
Thank you for your appreciation! “No Truth” was recorded immediately after the Maidan in Ukraine and during the following well known events. It has left a huge mark both on lyrics and the overall atmosphere of the album. Many songs, such as “The Forlorn Hope”, “The Siege” and “Days of Iron” are about the struggle against all odds even if the cause seems to be lost and there seems to be no hope for winning.This is also what the title track “No Truth” is about. It is based on traditional Ukrainian song of the same name, the song is even sampled in the middle of the track.
“Son” (“A Dream” in Russian) is dream quest among the images archetypical for the European culture, that, as in any dream, are presented in grotesque form. “There Will Be Rockets” is a song dedicated to Konstantin Tsiolkovsky, the founder and ideologist of space travel. He was also a cosmist philosopher and believed that blast into space will reform humanity into a new, more prefect form. However, though his technical ideas are widely used even now, his philosophical hopes were broken by the reality of the space race and the cold war.
Then there is “Dance of the Golems” a more or less satirical song about the rise of aggressive obscurantism as mainstream ideology in Russia. The followers of this ideology are represented as dancing golems, a monstrously-comical and menacing image. The words in refrain “Aemeth, meth, meth” (Hebrew for “Truth, death, death”) were, according to a legend, used to turn the golem of Prague on and off. Those above are turning the golems on and they are dancing “their sacred gallop” till they are turned off again by the same hand. The song and the album in whole are concluded by several quotations taken from Russian modern free-thinkers, like Misha Verbitsky.
The overall style of the lyrics is influenced by Vlad’s interest in modernist literature, anarchism and Gnosticism.
Music is important in peacebulding? How do you think?
We really can’t tell. Music was always around through the whole course of human history, in peace and war and in everyday labors. So it is hard to say if it has a special influence as a peacemaking agent. However there are enough examples in history when the music was an important part of humanist movement and we hope that we are at least on the same side.
But nobody really knows how and in which case it works. For example when Laibach played in North Korea some people thought that it will literally shake the regime. However nothing seemed to happen.
In the end – let’s look into the future of Nietzsche and the Wagners…
First of all we now have a line-up fit for stage and going to start performing live in the near future. We also have some new material that we are going to record till the end of the year, so stay tuned!
Interviewer: Szymon Gołąb
Nietzsche and the Wagners – Facebook / VKontakte / Bandcamp (early releases) / Bandcamp („No Truth” LP) / YouTube
Wave △ Press 
Skomentuj