Bad News From Cosmos: Minn Sjó (LP; Anywave Records; Ukraina; 29 listopada 2016)
Wszystko ma swój kres, zimna fala też. Ci spośród zwolenników gatunku w jego nowoczesnej odmianie, którzy narzekają na pewną powtarzalność (czy nawet schematyczność) nagrań spod znaku cold wave mogą mieć powody do zmiany zdania. „Światło w tunelu”, zgodnie ze starą zasadą ex oriente lux, pochodzi ze Wschodu – a jest nim fuzja zimnego grania z dość mało znanym (przynajmniej w Polsce) gatunkiem o wdzięcznej nazwie „bedroom pop”. Sednem tej twórczej fuzji są właśnie nagrania ukraińskiego duetu Bad News From Cosmos.

Nawet pobieżne wsłuchiwanie się w utwory opatrzone hasztagiem „#coldwave” publikowane w streamie VKontakte (wschodnioeuropejski i znacznie poręczniejszy w użyciu odpowiednik Facebooka) pokazuje, jak bardzo „zimnofalowcy” z tej części świata pragną brzmień o subtelniejszym wyrazie, bogatszych aranżacyjnie i zdecydowanie bliższych estetyce muzycznego „chilloutu” (wspomniana już chociażby na tej stronie wytwórnia Hjördis Britt-Åström zawiera w swoim katalogu taką właśnie muzykę). Czego spodziewać się po tym „kresie zimnej fali”?

Nurt ma, z grubsza ujmując, dwie odmiany: pierwsza czerpie sporo ze stylizacji na lata osiemdziesiąte i jest bliska syntezatorowemu wintażowi retro wave; druga zaś brzmi zdecydowanie bardziej tajemniczo, „otchłannie” (choć, podobnie jak pierwsza, wciąż jest muzyką do tańca) – i jako taka zbliża się nieco do stylu nagrań Grimes. Drugi z żywiołów tej nienazwanej jeszcze zimnej herezji to właśnie świat muzyki Bad News From Cosmos.

Nurt jest na tyle wpływowy (jak zresztą wiele faktów artystycznych pochodzących ze Wschodu), że płytę Ukraińców wydała znacząca francuska wytwórnia Anywave (w jej katalogu znajdują się chociażby nagrania Schonwald), opatrując ten longplay o ładnym tytule Minn Sjó równie ładną okładką (czy to pod wpływem „muzycznego malarstwa” Dominiki Daszewskiej zacząłem zwracać dużą uwagę na aspekt wizualny wydawanych płyt?). Co w środku?

Ładne piosenki. Bardzo kolorowe. Niekiedy słodkie, innym razem lodowate. Na Minn Sjó jest jedenaście takich właśnie piosenek, których wspólnymi wyróżnikami są: nieco „oddalony” żeński wokal, ascetyczne partie basu i (dla kontrastu) wielobarwny synth.
Ta muzyka potrafi cieszyć, choć fani She Past Away będą zniesmaczeni. Szczególnie często powracam do trzech nagrań z Minn Sjó: „Dear Sarah / Vacuum Times”, „Kosmadomamama” i „Remember / Not To Wake Up”.
Szymon Gołąb
Album w wersji fizycznej (CD w dwóch odmianach kolorystycznych) oraz w wersji cyfrowej do nabycia na stronie wytwórni Anywave w serwisie Bandcamp.
Bad News From Cosmos – Facebook / VKontakte / SoundCloud / Bandcamp
Skomentuj