Carriegoss: Touch (EP; Francja; 4 kwietnia 2020)
Pod dość niepozorną czarno-białą okładką, typową dla poetyki przymusowej izolacji, kryje się jedna z najciekawszych odsłon najnowszej muzyki z kręgu synth wave – epka Touch nagrana przez francuską wokalistkę i multiinstrumentalistkę, Carriegoss.
Pochodząca z Rennes artystka zadebiutowała w 2018 albumem zatytułowanym po prostu Carriegoss, pierwszą z sześciu (wliczając najnowszą płytę) pozycją w swojej dyskografii – mamy więc do czynienia z twórczynią, która nie lubi próżnować. Muzyczna pasja Carriegoss ma, co najważniejsze dla słuchaczy, formę nie narzucającego się melodyjnego eksperymentu zdolnego nieco odświeżyć konwencjonalizującą się ostatnio stylistykę synth wave. Carriegoss, nieco podobnie jak Trevor Something, czuje się bowiem dobrze w różnych rejestrach „muzyki chłodu” – we wnętrzu epki Touch znaleźć można tylko pięć utworów, jednak są one zadziwiająco i subtelnie różnorodne. Oto przykłady – kompozycje „Secret” i „Standby”:
Kluczem do muzyki Carriegoss jest niebanalna melodyjność, wpisane w jej eteryczne utwory „poczucie słodyczy”, o którym artystka wspominała niedawno w obszernym wywiadzie dla francuskiego portalu Muzzart: „pragnę przywrócić poczucie słodyczy poprzez piosenkę i teksty, które dotyczą wielu uczuć i są jak ze snu”.

Wśród swoich inspiracji Carriegoss wymienia między innymi rosyjską scenę minimal wave – to także może być jeden z kluczy do tworzonych przez nią brzmień, w swoich nagraniach artystka doskonale wyczuwa bowiem intencje nastroju zawartego niegdyś w minimalistycznych dokonaniach chociażby Oksany Rodionowej (Xiu) czy Pegasus Asteroid. Czyni to jednak bez naśladownictwa.
Płytę Touch wprowadzał niejako utwór „Recluse (Covid-19 isloation)” wydany na jednej z codziennych kompilacji Confiné-e Records. Również to nagranie pokazuje z jakiej klasy muzyką mamy do czynienia.
Album Touch dostępny jest wyłącznie w wersji cyfrowej na stronie artystki w serwisie Bandcamp.
Carriegoss – Facebook / Bandcamp / SoundCloud / Instagram / YouTube
Skomentuj